Rywalizacja w jeździe godzinnej to emocje związane nie tylko z walką na granicy ludzkiej wytrzymałości. Istotną rolę odgrywają też kwestie techniczne - pod uwagę brać należy chociażby gęstość powietrza, które na większych wysokościach stawia mniejszy opór. Bigham, aktualny wicemistrz Wielkiej Brytanii w jeździe indywidualnej na czas obie składowe doprowadził do perfekcji. Nowy rekord świata w jeździe godzinnej Poprzedni rekord należał do Belga, Victora Campenaertsa. Ustanowiony został w 2019 roku w Meksyku i wynosił 55,089 kilometra. Brytyjczyk poprawił go więc bardzo wyraźnie, o prawie pół kilometra co pokazuje, jak znakomicie był przygotowany. O tym, że Bigham podejmie próbę poprawienia rekordu poinformowano stosunkowo późno - zaledwie tydzień temu. Zazwyczaj takie wydarzenie jest głośno reklamowane - dla przykładu Campenaerts anonsował je przez kilka miesięcy, przygotowując się do niego w wyżynnej Namibii. Do próby bicia rekordu szykował się zawodnik szosowej ekipy Ineos, Filippo Ganna, lecz póki co odsunął ten plan w czasie.