W wyścigu aktywnie jechali zawodnicy polkowickiej grupy. W ucieczkach brali udział m.in. Bartłomiej Matysiak, Białorusin Branislau Samoilau, Tomasz Kiendyś i Sylwester Szmyd, a potem także Włoch Davide Rebellin, który podjął akcję ofensywną razem z Hiszpanem Alejandro Valverde. Tę dwójkę peleton doścignął 7 km przed metą. Nizzolo wyprzedził na finiszu rodaka Simone Ponziego (Southeast) oraz Austriaka Marco Hallera (Katiusza). Dla podopiecznych Piotra Wadeckiego był to ostatni sprawdzian przed niedzielnym wyścigiem Mediolan-San Remo. Polski zespół zadebiutuje w tym słynnym klasyku.