Na starcie etapu kolarze minutą ciszy uczcili pamięć ofiar zamachu w Manchesterze, a także pamięć Nicky'ego Haydena, motocyklowego mistrza świata, i triathlonistki Julie Viellenher. Oboje zmarli w poniedziałek. To był jeden z najtrudniejszych etapów tegorocznego wyścigu. Trzy premie górskie i finisz po długim zjeździe. Pierwszą premię górską, usytuowaną na 84,5. kilometrze na przełęczy Mortirolo wygrał Hiszpan Luis Leon Sanchez z Astany. Została ona poświęcona Michele Scarponiemu, kolarzowi tej grupy, który zginął na treningu przed tegorocznym Giro d'Italia, potrącony przy samochód. Potem zawodnicy dwa razy wspinali się na słyną przełęcz Stelvio. Za pierwszym razem podjazd liczył 21,5 kilometra i kończył się na tzw. cima Coppi - najwyższym punkcie wyścigu liczącym 2758 metrów. Premia była poświęcona Fausto Copppiemu, legendzie włoskiego kolarstwa. Wygrał ją Mikel Landa z grupy Sky. Zawodnicy wjeżdżali na najwyższy szczyt tegorocznego Giro otoczeni śniegiem. To był 143,5. kilometr etapu. Na prowadzeniu cały czas była ucieczka, która maksymalnie liczyła 25 kolarzy. Wśród nich byli Branisłau Samojłau i Jan Hirt z CCC Sprandi Polkwoice. Białorusin odpadł, ale Czech dzielnie sobie radził, na cima Coppi wjechał nawet jako piąty. Zjazd z tego szczytu doprowadził zawodników do Szwajcarii, natomiast powrót w kierunku Bormio odbył się również przez przełęcz Stelvio, tyle że ze wspinaczką na przełęcz Umbrail - 13-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu ponad ośmiu procent. Na prowadzeniu pozostała trójka kolarzy: Hirt, Landa i Holender Steven Kruijswijk (Lotto-Jumbo). Około 33 kilometrów przed metą wielki pech dopadł Dumoulina. Lider miał kłopoty żołądkowe i został za peletonem. Przez chwilę Holendrowi pomagał kolega z drużyny Laurens ten Dam, ale szybko Dumoulin został sam i musiał walczyć z czasem. Lider wyścigu miał stratę około półtorej minuty, ale dzielnie radził sobie na ostatnim podjeździe i nie tylko nie tracił do peletonu, ale odrobił kilkanaście sekund. 25,5 kilometra przed metą z czołowej trójki zaatakował Landa, próbował gonić go Hirt, został natomiast Kruijswijk. Chwilę później zaczęło się też dziać w grupce faworytów. Mocniej pociągnęli Nibali i Quintana. Oznaczało to rozbicie peletonu na mniejsze grupki, a także złą wiadomość dla Dumoulina, którego strata się zwiększyła. Jeszcze przed ostatnią premią górską grupka Quintany złapała najpierw Kruijswijka, a potem Hirta. Potem zaatakował Nibali, do którego dołączył Kolumbijczyk. Landa zdołał wygrać premię górską na przełęczy Umbrail, zostając liderem tej klasyfikacji po wtorku. Kolarze mieli jeszcze do przejechania 18,5-kilometrowy zjazd, który kończył się dopiero 1000 metrów przed metą. Hiszpan został doścignięty przez Nibalego na niespełna 12 kilometrów przed metą. Za nimi samotnie jechał Quintana. 16. etap wygrał Nibali, który na finiszu okazał się lepszy od Landy. Niepocieszony Hiszpan z wściekłością uderzył w kierownicę roweru. Dla Włocha, zeszłorocznego triumfatora, było to siódme etapowe zwycięstwo na Grio d'Italia, a pierwsze reprezentanta Italii w obecnej edycji. 12 sekund stracił Quintana, a dwie minuty i 18 sekund Dumoulin, był 13., który pozostał liderem. Przed Holendrem finiszował Hirt, był 11., który stracił minutę i 35 sekund do Nibalego. W klasyfikacji generalnej prowadzi wciąż Dumoulin, który wyprzedza Quintanę o 31 sekund i Nibalego o 1.12. Bardzo trudny będzie również środowy, 17. etap z Tirano do Canazei (219 km). Na trasie znalazł się między innymi podjazd na przełęcz Tonale (1883 m npm), a zakończy go wspinaczka doliną Val di Fassa do mety w górskim kurorcie. Paweł Pieprzyca Wyniki 16. etapu (Rovett - Bormio, 222 km): 1. Vincenzo Nibali (Włochy/Bahrain-Merida) 6:24.22 2. Mikel Landa (Hiszpania/Sky) ten sam czas 3. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) strata 12 s 4. Domenico Pozzovivo (Włochy/AG2R) 24 5. Ilnur Zakarin (Rosja/Katiusza-Alpecin) 32 6. Davide Formolo (Włochy/Cannondale) 1.26 7. Bauke Mollema (Holandia/Trek-Segafredo) 1.35 8. Bob Jungels (Luksemburg/Quick-Step Floors) 9. Adam Yates (W.Brytania/Orica-Scott) 10. Thibaut Pinot (Francja/FDJ) 11. Jan Hirt (Czechy/CCC Sprandi Polkowice) wszyscy ten sam czas .. 13. Tom Dumoulin (Holandia/Sunweb) 2.18 39. Tomasz Marczyński (Polska/Lotto Soudal) 22.27 67. Łukasz Owsian (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 33.08 120. Maciej Paterski (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 47.22 126. Michał Gołaś (Polska/Sky) 47.22 155. Marcin Białobłocki (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 51.21 Klasyfikacja po 16 etapach: 1. Tom Dumoulin (Holandia/Sunweb) 70:14.48 2. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 31 3. Vincenzo Nibali (Włochy/Bahrain-Merida) 1.12 4. Thibaut Pinot (Francja/FDJ) 2.38 5. Ilnur Zakarin (Rosja/Katiusza-Alpecin) 2.40 6. Domenico Pozzovivo (Włcohy/AG2R) 3.05 7. Bauke Mollema (Holandia/Trek-Segafredo) 3.49 8. Bob Jungels (Luksemburg/Quick-Step Floors) 4.35 9. Steven Kruijswijk (Holandia/LottoNl-Jumbo) 6.20 10. Adam Yates (W.Brytania/Orica-Scott) 7.00 ... 16. Jak Hirt (Czechy/CCC Sprandi Polkowice) 19.02 40. Tomasz Marczyński (Polska/Lotto Soudal) 1:11.30 89. Łukasz Owsian (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 2:21.24 111. Maciej Paterski (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 2:46.28 144. Michał Gołaś (Polska/Sky) 3:08.04 167. Marcin Białobłocki (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 3:50.49