25-letni Lafay odniósł pierwsze zwycięstwo w zawodowej karierze. W końcówce etapu odskoczył na łagodnym podjeździe od ośmiu towarzyszy ucieczki i na mecie uzyskał 36 sekund przewagi nad Włochem Francesco Gavazzim (EOLO-Kometa). Trzecie miejsce zajął Niemiec Nikias Arndt (DSM). Grupa faworytów wyścigu, w której jechał także Valter, finiszowała ze stratą blisko pięciu minut. Valter wciąż bezkonkurencyjny W czołówce klasyfikacji generalnej nic się nie zmieniło. 22-letni Węgier, który karierę zawodową rozpoczynał w polskiej ekipie CCC, wciąż wyprzedza o 11 sekund zwycięzcę ubiegłorocznego Tour de Pologne Belga Remco Evenepoel (Deceuninck-Quick-Step) oraz o 16 sekund triumfatora Tour de France 2019 Kolumbijczyka Egana Bernala (Ineos Grenadiers). Polacy zajmują odległe lokaty. Ewan z urazem W sobotę po godzinie jazdy zszedł z trasy Australijczyk Caleb Ewan. Zwycięzca dwóch sprinterskich etapów w tegorocznym Giro narzekał na ból w kolanie. Na niedzielę zaplanowano najtrudniejszy do tej pory etap z Castel di Sangro do Campo Felice w górach Abruzji (158 km).