Kilometr przed metą na śliskiej po deszczu jezdni doszło w czołówce peletonu do kraksy. Degenkolb, jeden z najlepszych sprinterów w stawce, zręcznie objechał leżących kolarzy, szybko doścignął uciekającego Włocha Marco Canolę i z łatwością sięgnął po zwycięstwo etapowe. Drugie miejsce zajął Hiszpan Angel Vicioso, a trzeci był kolejny Niemiec Paul Martens. W końcówce etapu widoczni byli Polacy. Na wysokich pozycjach w zasadniczej grupie pokazywali się Przemysław Niemiec, Rafał Majka i Michał Gołaś. Na mecie cała trójka finiszowała w drugiej dziesiątce. W klasyfikacji generalnej Polacy plasują się w trzeciej dziesiątce, a w młodzieżowej (do lat 25) Majka jest wiceliderem (strata 19 sekund do Włocha Fabio Aru). Krótko po starcie w Cosenzy od peletonu oderwało się sześciu mniej znanych zawodników. Jeden z nich, Włoch Stefano Pirazzi szybko został z tyłu z powodu defektu roweru, ale w dalszej części etapu odegrał jeszcze istotną rolę. Pięciu kolarzy osiągnęło przewagą dochodzącą do 10 minut. Peleton kontrolował jednak sytuację i dogonił ich na Montescaglioso, 25 km przed metą. Górską premię na tym wzniesieniu wygrał... Pirazzi, podejmując jeszcze jedną próbę ucieczki razem z Luksemburczykiem Benem Gastauerem. Z kolei za zasadniczą grupą został brytyjski sprinter Mark Cavendish. Do górskiej premii dojechał blisko minutę za peletonem, a na mecie jego strata wzrosła do sześciu i pół minuty. Podczas zjazdu Gastauer zostawił Pirazziego, potem przez pewien czas kontynuował ucieczkę wspólnie ze Słoweńcem Robertem Vrecerem i Duńczykiem Larsem Bakiem, ale i ta akcja nie miała większych szans powodzenia. Do rozstrzygnięcia doszło już w samej Materze, mieście wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, którego historyczna część obejmuje domy wydrążone w skale. Feralny okazał się przedostatni zakręt, gdzie doszło do kilku kraks. Pierwszą spowodował kolega Degenkolba z ekipy Argos, a następnie padali wszyscy, którzy zbyt gwałtownie nacisnęli na hamulce. W chaotycznym sprincie najwięcej sprytu i sił zachował Degenkolb, odnosząc pierwszy w karierze etapowy sukces na Giro. W ubiegłym roku Niemiec był najszybszy na pięciu odcinkach Vuelta a Espana. Wygrał też rozgrywany w rzęsistej ulewie etap Tour de Pologne w Krakowie. W środę sprinterzy będą mieć znów pole do popisu. Płaski etap z Mola di Bari do Margherita di Savoia liczy 169 kilometrów. Wyniki 5. etapu, Cosenza - Matera (203 km): 1. John Degenkolb (Niemcy/Argos-Shimano) - 4:37.48 2. Angel Vicioso (Hiszpania/Katiusza) 3. Paul Martens (Niemcy/Blanco) 4. Sergio Henao (Kolumbia/Sky) 5. Matteo Trentin (Włochy/Omega Pharma-Quick Step) 6. Jarlinson Pantano (Kolumbia/Colombia) 7. Daniel Oss (Włochy/BMC) 8. Jens Keukeleire (Belgia/Orica-GreenEdge) 9. Grega Bole (Słowenia/Vacansoleil-DCM) 10. Tanel Kangert (Estonia/Astana) 11. Michał Gołaś (Polska/Omega Pharma-Quick Step) ... 17. Rafał Majka (Polska/Saxo-Tinkoff) 18. Przemysław Niemiec (Polska/Lampre-Merida) ten sam czas Klasyfikacja generalna: 1. Luca Paolini (Włochy/Katiusza) - 19:56.39 2. Rigoberto Uran (Kolumbia/Sky) strata 17 s 3. Benat Intxausti (Hiszpania/Movistar) 26 4. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana) 31 5. Ryder Hesjedal (Kanada/Garmin-Sharp) 34 6. Bradley Wiggins (Wielka Brytania/Sky) 34 7. Giampaolo Caruso (Włochy/Katiusza) 36 8. Sergio Henao (Kolumbia/Sky) 37 9. Mauro Santambrogio (Włochy/Vini Fantini) 39 10. Cadel Evans (Australia/BMC) 42 ... 22. Niemiec 1.23 24. Majka 1.34 26. Gołaś 1.39