Już na początku etapu uciekła dwójka zawodników - Maciej Paterski z CCC Sprandi Polkowice i Rosjanin Jewgienij Szalunow (Gazprom-Rusvelo). Największa przewaga uciekinierów wynosiła cztery minuty i 14 sekund. Polak został zwycięzcą jedynej górskiej premii na tym etapie, czwartej kategorii, w Andronico-Sant'Alfio. Na 68. kilometrze Paterski i Szalunow mieli dwie minuty i 50 sekund przewagi. Średnia po dwóch godzinach jazdy wyniosła 39,950 km. Przewaga dwójki kolarzy cały czas kręciła się wokół trzech minut. Na 60,8 kilometra przed metą Paterski wygrał lotną premię, natomiast peleton tracił do uciekinierów trzy minuty i 31 sekund. Polak okazał się także najlepszy na następnej lotnej premii, ale przewaga czołowej dwójki zmalał do niecałych dwóch i pół minuty. Peleton wyraźnie przyspieszał. 31 kilometrów przed metą przewaga Paterskiego i Szalunowa spadła poniżej dwóch minut. Poniżej minuty spadła 21 kilometrów przed finiszem. Ucieczka została złapana przez peleton niespełna 15 kilometrów przed metą. O zwycięstwie miała więc zadecydować walka sprinterów. Piąty etap kończył się rundami w Mesynie. Na mecie pierwszej z peletonu urwał się Luka Pibernik (Bahrain-Merida). Słoweniec finiszował na "kresce", jakby to był koniec wyścigu, z rozłożonymi rękami, a została przecież jeszcze jedna runda. We właściwym finiszu najlepszy okazał się Gaviria, który wyprzedził urodzonego w Jarosławiu Jakuba Mareczkę, włoskiego kolarza z grupy Willier Treistina. - Na finiszu mieliśmy wiatr w twarz. Trochę za długo czekałem z decydującym atakiem. Potem już było za późno, by zwyciężyć - powiedział na mecie Mareczko. Było to drugie etapowe zwycięstwo Kolumbijczyka w tegorocznym Giro. Poprzednio triumfował na trzecim etapie w Cagliari, po którym na jeden dzień założył koszulkę lidera. Najlepszy z Polaków, Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), który na ostatnich kilometrach wraz kolegami z ekipy rozprowadzał Andrego Greipela, został sklasyfikowany na 72. miejscu, w tym samym czasie co zwycięzca. 175. przyjechał Szalunow (3.27 straty), a 180. Paterski (6.16). Liderem wyścigu pozostał Luksemburczyk Bob Jungels z grupy Quick-Step Floors. Dzisiejszy etap kończył się w Mesynie, a więc rodzinnym mieście Vincenza Nibalego (Bahrain-Merida), dwukrotnego zwycięzcy Giro d'Italia, w tym w zeszłym roku. W czwartek szósty etap wyścigu z Reggio Calabria do Terme Luisiane (217 km). Pawo Wyniki 5. etapu, Pedara do Mesyna (159 km): 1. Fernando Gaviria (Kolumbia/Quick-Step) 3:40.11 2. Jakub Mareczko (Włochy/Wilier Triestina) 3. Sam Bennett (Irlandia/Bora Hansgrohe) 4. Andre Greipel (Niemcy/Lotto Soudal) 5. Phil Bauhaus (Niemcy/Sunweb) 6. Kristian Sbaragli (Włochy/Dimension Data) 7. Ryan Gibbons (RPA/Dimension Data) 8. Roberto Ferrari (Włochy/UAE Team Emirates) 9. Jasper Stuyven (Belgia/Trek) 10. Enrico Battaglin (Włochy/LottoNL) ... 45. Simone Ponzi (Włochy/CCC Sprandi Polkowice) 72. Tomasz Marczyński (Polska Lotto Soudal) 85. Łukasz Owsian (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 88. Michał Gołaś (Polska/Team Sky) wszyscy ten sam czas 180. Maciej Paterski (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 6.16 183. Marcin Białobłocki (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 7.01 Klasyfikacja generalna: 1. Bob Jungels (Luksemburg/Quick-Step) 23:22.07 2. Geraint Thomas (W. Brytania/Team Sky) strata 6 s 3. Adam Yates (W. Brytania/Orica) 10 4. Domenico Pozzovivo (Włochy/AG2R) 5. Vincenzo Nibali (Włochy/Bahrain) 6. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 7. Tom Dumoulin (Holandia/Sunweb) 8. Bauke Mollema (Holandia/Trek) 9. Tejay van Garderen (USA/BMC Racing) 10. Andrey Amador (Kostaryka/Movistar) wszyscy ten sam czas ... 37. Tomasz Marczyński (Polska/Lotto Soudal) 5.20 38. Jan Hirt (Czechy/CCC Sprlandi Polkowice) 6.00 112. Maciej Paterski (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 24.45 136. Michał Gołaś (Polska/Team Sky) 27.41 152. Łukasz Owsian (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 30.34 189. Marcin Białobłocki (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 52.16