Holenderski kolarz wraca do peletonu po przymusowej przerwie. Dylan Groenewegen został zawieszony po wypadku, który spowodował podczas zeszłorocznego Tour de Pologne. To właśnie w jego wyniku Fabio Jakobsen odniósł bardzo poważne urazy ciała. Jeszcze do niedawna mówiło się, że zawodnik grupy Jumbo-Visma na swój pierwszy start po odbytej karze wybierze Tour of Hungary. Teraz już wiadomo, że kolarz pojawi się na starcie Giro d’Italia, które zgodnie z planem ma rozpocząć się 8 maja w Turynie. Będzie to jego pierwszy wyścig od 276 dni. Jak psychicznie poradzi sobie Groenewegen? "To dla mnie najlepsze, że mam teraz kilka dni wyścigowych. Wybór Giro był trudny, ale myślę, że właściwy. [...] W każdym razie czuję się na niego gotowy. Bardzo pomogło to, że Fabio również wrócił na rower i dobrze radził sobie w Turcji" - powiedział Groenewegen. Jak oświadczył w komunikacie prasowym zespołu, trening idzie w dobrym kierunku, ale zagwozdką jest coś zupełnie innego. "Trening idzie mi dobrze. Za każdym razem osiągam wysoki poziom. Ale pytanie brzmi, jak sobie poradzę psychicznie we Włoszech. Po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy ścigam się w peletonie. Pytanie, jak inni kolarze będą reagować na mnie, a ja na nich" - dodał Holender, mówiąc jeszcze, że zaakceptuje emocje innych. A