Remco Evenepoel to absolutna legenda kolarstwa szosowego. Choć ma zaledwie 24-lata, Belg ma już na swoim koncie mnóstwo imponujących osiągnięć, w tym m.in. sześć medali mistrzostw świata, trzy medale mistrzostw Europy, a także dwa złote medale igrzysk olimpijskich, które wywalczył podczas tegorocznej edycji imprezy w Paryżu. Kilka dni temu media obiegła niepokojąca informacja na temat Evenepoela. Młody kolarz we wtorek podczas treningu miał wypadek. Podczas jazdy z impetem uderzył w otwarte drzwi samochodu listonosza, który rozwoził przesyłki w Oetingen. 24-latek co prawda nie stracił przytomności, jednak ostatecznie trafił do szpitala, gdzie przeszedł dokładne badania. W środę sportowiec zabrał głos w mediach społecznościowych i przekazał, że w trakcie wypadku doznał złamań żebra, łopatki i ręki. Ma też stłuczone płuca i zwichnięty prawy obojczyk. Jak wyjawił, jeszcze we wtorek trafił na stół operacyjny, gdzie przeszedł zabieg. Mistrz Polski złapany na dopingu. Szykuje się surowa kara, nakreślono czarny scenariusz Ojciec Remco Evenepoela zabrał głos po wypadku syna. "To horror dla każdego rodzica" Wypadek Remco Evenepoela był bardzo traumatycznym przeżyciem dla jego bliskich. Mieli oni bowiem problem z uzyskaniem jakichkolwiek informacji na temat stanu zdrowia mistrza olimpijskiego. Co więcej, o incydencie rodzice 24-latka dowiedzieli się bowiem... od kierowcy karetki, który brał udział w transporcie sportowca do szpitala. "To był dla nas jako jego rodziny wyjątkowo trudny dzień. Z powodu awarii Remco nie mógł skontaktować się ani z żoną, ani z nami. O tym, że został zabrany do szpitala, dowiedzieliśmy się od miłego kierowcy karetki. Brak możliwości skontaktowania się ze sobą w takiej sytuacji jest w zasadzie niedopuszczalny. To horror każdego rodzica, gdy dowiaduje się, że jego dziecko uległo nieszczęśliwemu wypadkowi" - wyjawił ojciec kolarza, cytowany przez Eurosport. Patrick Evenepoel przyznał, że po takim wypadku jego potomka czeka długi okres rekonwalescencji. Przekazał także kibicom, że nie muszą się martwić o kolarza, ponieważ ten mimo odniesionych obrażeń czuje się bardzo dobrze. "Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Remco mógł wrócić do zdrowia w najlepszych warunkach. Biorąc pod uwagę okoliczności, to syn czuje się dobrze. Skontaktowaliśmy się również z firmą pocztową. Chcielibyśmy również dodać otuchy listonoszowi: nikt nie chce znaleźć się w takiej sytuacji" - podsumował. Tragiczna śmierć kolarza. Mistrz świata juniorów znaleziony martwy w swoim samochodzie, trwa śledztwo