"Nie było łatwo podjąć tę decyzję, ale mam odczucie, że jest ona słuszna. Nie lubię wycofywać się z wyścigów, zwłaszcza teraz, gdy nasz lider (Bauke Mollema) jest drugi w klasyfikacji generalnej na cztery dni przed przyjazdem do Paryża. Dla mnie Tour był trudny. Kosztował mnie dużo stresu i czuję się zmęczony. Jeśli chcę być w dobrej formie na igrzyska, potrzebuję odpoczynku" - oświadczył 35-letni Cancellara, który po tym sezonie zakończy karierę. Szwajcar wycofał się z wyścigu dzień przed jazdą indywidualną na czas. W tej konkurencji był czterokrotnym mistrzem świata (2006, 2007, 2009, 2010) oraz złotym medalistą olimpijskim z Pekinu (2008). W czwartek kolarze będą jednak jechać głównie pod górę, co nie jest mocną stroną Cancellary. Środowy etap wygrał po samotnym finiszu Rosjanin Ilnur Zakarin (Katiusza), a trzecie miejsce zajął Rafał Majka (Tinkoff), który umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji górskiej. Liderem całego wyścigu jest Brytyjczyk Chris Froome (Sky).