Dramat mistrza olimpijskiego. Miał poważny wypadek na treningu, trafił do szpitala
Pechowo dla Remco Evenepoela zakończył się jeden z treningów przygotowujących go do zmagań w nadchodzącym sezonie na szosie. Dominator niedawnych igrzysk olimpijskich zaliczył bliskie spotkanie z samochodem, które niestety ma dla niego opłakane skutki. Gwiazdor trafił karetką do szpitala, gdzie przechodzi szczegółowe badania. Pierwsze informacje nie są optymistyczne i mówią o złamaniach. Wieści przekazał dziennikarzom ojciec zawodnika.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu miały wielu bohaterów. Kibice ze zmagań w stolicy Francji zapamiętali między innymi Remco Evenepoela. Belg doskonale wywiązał się z roli jednego z faworytów i nie dał rywalom żadnych szans. Gwiazdor sięgnął po złoty medal w jeździe na czas oraz w wyścigu ze startu wspólnego. Po sukcesie nad Sekwaną najwidoczniej jeszcze było mu mało, ponieważ we wrześniu błysnął w mistrzostwach świata, również triumfując w popularnej "czasówce".
O powtórce z globalnego czempionatu kolarz marzy także w przyszłym roku. Sukces nie przyjdzie jednak sam z siebie, dlatego sportowiec rozpoczął już przygotowania do rywalizacji na szosie. Niestety podczas treningu doszło do zderzenia z samochodem. Niepokojące wieści przekazał między innymi portal "cyclingnews.com". Zawodnik jest w szpitalu. Lada moment dowie się na jak długo musi odstawić swój rower.
Remco Evenepoel obolały po wypadku. Mistrz olimpijski przechodzi badania
Pierwsze prognozy nie są najlepsze. "Lekarze powiedzieli, że może to spowodować złamanie barku i nadgarstka" - przekazał w serwisie X Lukas Ronald Lukacs. Na wyobraźnię działa wykonane przez niego zdjęcie z miejsca wypadku. Przedstawia ono pękniętą ramę od roweru. "Wysłał nam już wiadomość, więc mamy nadzieję, że wszystko jest w porządku" - oznajmił dziennikarzom ojciec dwukrotnego mistrza olimpijskiego.
"Uważa się, że dwukrotny mistrz olimpijski był przytomny, a po incydencie widziano go siedzącego w pozycji wyprostowanej. Szef zespołu Soudal-QuickStep, Patrick Lefevere, przekazał aktualne informacje, że Evenepoela "boli ramię i dłoń", ale dokładna skala obrażeń pozostaje niejasna" - meldują żurnaliści "cyclingnews.com".
Jak doszło do wspomnianej kraksy? Okazuje się, że sporą rolę odegrał pech. Belgijskie media podały, że kolarz nie zdołał ominąć otwartych drzwi od pojazdu. Szczegółów jak na razie nie potwierdzono. Kibice z niecierpliwością czekają na więcej konkretów w sprawie.
Jeden ze świadków zdarzenia, cytowany przez WielerFlits opowiedział o szczegółach obrażeń, jakich doznał kolarz. Zgodnie z jego relacją Remaco otrzymał bardzo silny cios i chwilę leżał skulony na ziemi. Jego rower był całkowicie połamany, a drzwi furgonetki, z którą się zderzył, całkowicie wyrwane z zawiasów. Opis świadka mrozi wręcz krew w żyłach. Evenepoel trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego złamanie żebra, prawej łopatki i prawej ręki.