W końcówce etapu z Sarpsborga do Fredrikstad (140 km) z peletonu zaatakowała czwórka zawodniczek z Katarzyną Pawłowską (Boels Dolmans) i prowadziła z kilkudziesięciosekundową przewagą. Akcja zakończyła się jednak zupełnie niespodziewanie - czołówka i peleton zostały bowiem zatrzymane na pięć kilometrów przed metą przez ... zwodzony most. Został on poniesiony, aby umożliwić przepłynięcie łodzi. Kiedy droga została otwarta cała grupa ruszyła i losy etapu rozstrzygnęła sprinterska końcówka. Najszybsza była Australijka, wyprzedzając Vos i jej rodaczkę Elen van Dijk (Sunweb). Polki - Pawłowska, Katarzyna Niewiadoma i Małgorzata Jasińska przyjechały na metę w peletonie, w czasie triumfatorki. W klasyfikacji po dwóch etapach Vos ma przewagę 12 sekund nad Belgijką Jolien d'Hoore. Pawłowska jest 18. - ze stratą 28 sekund, a Niewiadoma - 20. - 29 sekund straty. Trzyetapowy wyścig kończy się w niedzielę.