Trzeci był Francuz Julian Alaphilippe (Etixx-Quick Step). Dwa pierwsze etapy wygrał Mark Cavendish (Etixx - Quick Step), ale we wtorek rywalizację zakończył na odległym 103. miejscu, a na metę dotarł 21.01 za Skuijnszem. - To był straszny etap. Na końcu myślałem, że umieram - przyznał triumfator. Łotysz objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej i o 32 s wyprzedza Sagana. W kalifornijskiej imprezie uczestniczą głównie kolarze, którzy nie zdecydowali się na start w Giro d'Italia. W stawce ponad 140 zawodników był jeden Polak - Maciej Bodnar z ekipy Tinkoff-Saxo. Zaliczył jednak na 20 km przed metą upadek. Po badaniach okazało się, że ma złamany obojczyk w dwóch miejscach, poobcierał lewą nogę i górną część pleców. 30-letni Polak będzie musiał prawdopodobnie przejść operację, ale decyzja zostanie podjęta po powrocie do kraju - poinformowała jego grupa kolarska. W środę (w nocy czasu warszawskiego) odbędzie się czwarty etap o długości 173,1 km, ze startem w Pismo Beach i metą w Avila Beach.