- Byłem zachwycony, że przyjadę do Belgii na wyścig Dookoła Flandrii i bardzo żałuję, że względy rodzinne nie pozwalają mi tam być i docenić ten bez wątpienia ekscytujący dzień - wyjaśnił 46-letni Armstrong. - Moja rodzina jest na pierwszym miejscu i na razie muszę być blisko nich. Będę śledzić wyścig z Teksasu. Chciałbym podziękować Wouterowi Vandenhaute za zaproszenie mnie do uczczenia tego kolarskiego monumentu - dodał. W październiku 2012 roku Armstrong został dożywotnio zdyskwalifikowany za doping przez Międzynarodową Unię Kolarską, głównie na podstawie zeznań byłych kolegów z grup zawodowych. Anulowano wszystkie jego wyniki począwszy od 1 sierpnia 1998 roku, w tym siedem triumfów w Tour de France oraz brązowy medal olimpijski z Sydney w 2000 roku. W wywiadzie udzielonym w styczniu 2013 roku dziennikarce Oprah Winfrey kolarz przyznał się, że przyjmował erytropoetynę (EPO) przed każdym z siedmiu zwycięskich startów w "Wielkiej Pętli". Środowisko kolarskie traktowało Armstronga jako persona non grata. Zaproszenie Armstronga na Tour de Flandres spotkało się z krytyką wielu osób. Prezydent Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) David Lappartient wystosował list do organizatora Dookoła Flandrii Woutera Vandenhaute, w którym wyraził swoją dezaprobatę. Ten jednak nie zmienił zdania. - Lance Armstrong jest i pozostanie wielkim mistrzem. Będzie to jego powrót do kolarstwa i jeśli o mnie chodzi, jest mile widziany - powiedział Vendenhaute. - On ma wiele ciekawych rzeczy do opowiedzenia i cieszy się na start w swoim ulubionym klasyku. Został bezwzględnie wykluczony ze środowiska, które było jego środowiskiem, ale zawsze uważałem, że chcieliśmy przede wszystkim tego, żeby zapłacił za swoją arogancję - dodał. Obecnie Amerykanin ponosi konsekwencje afery. W 2015 roku sąd w Dallas zobowiązał go do zwrotu firmie SCA Promotions 10 milionów dolarów premii za zwycięstwa w Tour de France. Traci nie tylko finansowo, ale i wizerunkowo jako antybohater najgłośniejszego skandalu dopingowego w sporcie. W kwietniu 2014 odebrano mu najwyższe francuskie odznaczenie - Legię Honorową. Dekret o "cofnięciu orderu", bo taką nadzwyczajną procedurę stosuje się wobec cudzoziemców, podpisał ówczesny prezydent Francois Hollande. Na zaplanowanej na piątek imprezie biznesowej, poprzedzającej Dookoła Flandrii, Armstronga w roli celebryty zastąpi Hiszpan Roberto Martinez, obecny trener belgijskiej reprezentacji piłkarskiej - poinformowali organizatorzy. Dookoła Flandrii, drugi w sezonie "monument", po wyścigu Mediolan-San Remo, jest najważniejszym klasykiem w części flamandzkiej Belgii. Ostatnim sprawdzianem czołówki światowej przed tym wyścigiem będzie w środę, także zaliczany do cyklu World Tour, Dwars Door Vlaandeeren z metą w Waregem.