Nasza reprezentantka przed startem sezonu 2024 zmieniła barwy, przechodząc z rodzimej ekipy MAT ATOM Deweloper Wrocław do UAE Team ADQ. To gigantyczny awans sportowy, gdyż drużyna ta zaliczana jest do grona najmocniejszych na świecie i posiada licencję World Team. Premierowe starty Dominika Włodarczyk zaliczyła w Australii. I od razu pokazała, że w elicie trzeba będzie się z nią liczyć. Debiutowała w Tour Down Under, gdzie dzięki mądrej jeździe, zbieraniu sekundowych bonifikat na lotnych finiszach oraz piątej pozycji na najtrudniejszym, finałowym etapie zajęła w klasyfikacji generalnej piątą pozycję. Wyprzedziła przy tym wielkie gwiazdy, na czele z medalistką ostatnich mistrzostw świata, Cecilie Uttrup Ludwig. Jak miało się okazać - nie powiedziała przy tym ostatniego słowa. Dominika Włodarczyk z przytupem weszła do elity Minionej nocy 23. latka (obchodzi w sobotę urodziny) wystartowała wraz z drużyną w klasyku World Tour, Deakin University Elite Women’s Road Race. Wypadła fenomenalnie. Na liczącej 93 kilometry trasie pozwoliła się wyprzedzić jedynie Holenderce, Rosicie Reijnhout, choć rozsądniej byłoby powiedzieć, że... nie zdążyła jej dogonić, bowiem w końcówce, na finałowym podjeździe różnica wyraźnie spadała. Podium uzupełniła wspomniana już Uttrup Ludwig. Dzięki temu wynikowi Włodarczyk nie tylko dopisała na swoje konto kolejną, pokaźną pulę punktów do rankingu UCI, ale i... została liderką cyklu World Tour za 2024 rok! Łącznie zgromadziła już 520 punktów. Pozwoliło jej to wyprzedzić triumfatorkę Tour Down Under, Sarę Gigante o 5 oczek. Świetne otwarcie sezonu, przypomnijmy - olimpijskiego.