Obaj byli oskarżeni przez dwójkę sportowców Ronalda Kipchumba Rutto i Agathę Jeruto o przywłaszczanie pieniędzy przekazywanych przez sponsora kenijskiej federacji. Komisja uznała, że nie przedstawiono żadnych, w pełni wiarygodnych dowodów winy i zdecydowała o ich uniewinnieniu.Okeyo, pełniący funkcję członka Rady IAAF, a także sekretarza generalnego i wiceprezesa kenijskiej federacji, był także podejrzewany o tolerowanie nieprawidłowości w procesie kontroli antydopingowych. Miał otrzymać od kilku zawodników zawieszonych za doping łapówki w zamian za doprowadzenie do skrócenia kar.Dochodzenie w sprawie obu działaczy zostało rozpoczęte przez IAAF po raporcie opublikowanym w 2016 roku przez agencję "Associated Press" w Kenii w 2016 roku. Dokument ujawnił m.in. kulisy unikania przez Kenijczyków badań antydopingowych dzięki informacjom przekazywanym przez działaczy. Natomiast trzy lata temu brytyjski "Sunday Times" napisał, że Okeyo i dwaj inni Kenijczycy (ówczesny prezes Isaiah Kiplagat - zmarł w 2016 roku, i były skarbnik Joseph Kinyua) zostali oskarżeni o przywłaszczenie 700 tys. dolarów z umowy sponsorskiej między federacją a producentem sprzętu sportowego. Kinyua uniknął sankcji, ponieważ z powodu swojej funkcji nie podlegał wtedy kodeksowi etyki.Teraz stwierdzono, że "przedstawione dowody winy nie spełniają wymaganych standardów zgodnych z wytycznymi Rady Etyki".