- Chciałem zrobić na ten 70. jubileusz coś specjalnego. Przez ostatnie lata niejednokrotnie słyszałem, że Tour de Pologne to fajny wyścig, ale nie ma w nim prawdziwych gór. Teraz będą. Zbliżająca się edycja będzie zdecydowanie najcięższą w historii. Po raz pierwszy kolarze wjadą na wysokość ponad 2000 metrów. Łącznie będą aż cztery górskie etapy - podkreślił Lang. Wyścig rozpocznie się 27 lipca. Kolarze pojadą z Rovereto do Madonna di Campiglio. Etap liczy 183,5 km. Dzień później zawodnicy przejadą z Marilleva Val di Sole do Passo Pordoi (195,5 km). - Kolarstwo to jeden z najpopularniejszych sportów we Włoszech. Dla mnie to bardzo ważne, bo dzięki temu jestem pewny, że wyścig będzie miał odpowiedni klimat. Na region Trentino zdecydowaliśmy się natomiast dlatego, że przyjeżdża tu wielu turystów z Polski. Jego przedstawicielom zależy na promocji u nas w kraju - przyznał srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Moskwie (1980). Renoma Tour de Pologne powoduje, że na jego starcie pojawią się kolarze ze światowej czołówki. W ostatnich latach wygrywali go m.in. Słowak Peter Sagan (2011), Włoch Alessandro Ballan (2009), czy Niemiec Jens Voigt (2008). Nie wiadomo jeszcze, kto wystartuje w tym roku. - Na nazwiska zdecydowanie za wcześnie, ale generalnie spodziewamy się tych kolarzy, którzy wezmą udział w Giro d'Italia. Ci po Tour de France będą zdecydowanie zbyt zmęczeni. Na pewno za to wystartuje grupa złożona z reprezentantów Polski - powiedział dyrektor wyścigu. Wiele wskazuje, że to nie będzie ostatni przypadek, kiedy TdP rozpoczyna się poza granicami Polski. - W przyszłym roku wypada 10. rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Belgowie zwrócili się z pomysłem, by Tour de Pologne wystartował z Liege - zdradził Lang. 70. Tour de Pologne zakończy się 3 sierpnia 40-kilometrową jazdą indywidualną na czas z Wieliczki do Krakowa. Wcześniej przejedzie m.in. przez Rzeszów, Tarnów, Katowice, Nowy Targ, Zakopane i Bukowiną Tatrzańską. Z Val di Fiemme Wojciech Kruk-Pielesiak