Po dwóch sobotnich etapach w Porto Vecchio - sprinterskim i krótkiej jeździe indywidualnej na czas - różnice w czołówce klasyfikacji generalnej były niewielkie i wszystko wskazywało na to, że wyścig rozstrzygnie ostatni odcinek z metą na przełęczy Ospelade. Etap wygrał Szwajcar Matthias Frank (IAM), ale tuż za nim przyjechał Peraud, zapewniając sobie końcowy triumf. Dwie sekundy do tej dwójki stracił trzeci na mecie Portugalczyk Thiago Machado, a trzy sekundy - Luksemburczyk Frank Schleck oraz Majka. Następni kolarze ponieśli już znacznie większe straty. W klasyfikacji generalnej 36-letni Peraud wyprzedził zaledwie o sekundę Franka, któremu do wyprzedzenia Francuza nie wystarczyła bonifikata za zwycięstwo etapowe. Trzecie miejsce zajął Machado - strata 19 sekund, a czwarte Majka - 25 sekund. Kolarz z Zegartowic powrócił na Korsyce do rywalizacji po kontuzji łokcia, której nabawił się dwa tygodnie temu w wyścigu Paryż-Nicea.