Czwartek jest ostatnim górskim etapem w trasie tegorocznej "Wielkiej Pętli". Cały czas trwa walka o zwycięstwo w wyścigu. Liderem jest Vingegaard, który wyprzedza Pogačara o dwie minuty i 18 sekund. Na 18. etapie Słoweniec próbował uciec najgroźniejszemu rywalowi, ale mu się nie udało. Natomiast na zjeździe z Col de Spandelles sam miał problem, gdyż w pewnym momencie, na jednym z zakrętów, się przewrócił. Tour de France. Lider poczekał na wicelidera Duńczyk jednak nie wykorzystał tego faktu, ale zachował się bardzo fair i poczekał na najgroźniejszego rywala. Ten potrafił to docenić i gdy dojechał do niego, to mu podziękował.