Dumoulin znalazł się w trudnej sytuacji na pierwszym z pięciu podjazdów tego etapu, który peleton rozpoczął z prędkością 43 km/h. Zawodnik od kilku dni zmagał się z bólem pleców i ostatecznie zrezygnował z dalszej rywalizacji. Holender w klasyfikacji generalnej zajmował 31. miejsce, ze stratą ponad 19 minut do lidera, Hiszpana Juana Pedro Lopeza. 31-letni kolarz ekipy Jumbo zajął trzecie miejsce w jeździe na czas na Węgrzech podczas drugiego etapu. Ale kolejne dni wyścigu wskazywały, że w tym roku nie odegra poważniejszej roli. Kolarstwo. Tom Dumoulin ostatnio bez sukcesów Od czasu Tour de France 2018, który ukończył na drugim miejscu po wygraniu jazdy na czas w przedostatni etapie, Dumoulin ma na swoim koncie tylko jeden sukces w zawodowym peletonie - jazdę na czas mistrzostw Holandii w zeszłym roku. Holender w dorobku ma także srebrny medal olimpijski w jeździe na czas wywalczony w Tokio. Podobny osiągnięcie zanotował w roku 2016 w Rio de Janeiro.