28-latek zwyciężał w tym roku sześciokrotnie, lecz to nie najwyższe lokaty były paradoksalnie jego największymi sukcesami. Przełomem był przede wszystkim kapitalny występ w Pucharze Świata w Lenzerheide, gdzie zajął siódme miejsce pokazując, że może aspirować do szerokiej, światowej czołówki. Bartłomiej Wawak pnie się w rankingu Nieco mniej udane były dla niego igrzyska w Tokio (19. pozycja) i mistrzostwa świata (24.), lecz mimo wszystko osiągane rezultaty pozostają doskonałym prognostykiem na przyszłość.- Mamy za sobą bardzo długi i wyczerpujący sezon, który dwóch naszych zawodników kończy w pierwszej dziesiątce rankingu UCI - mówił menedżer ekipy Wawaka, Kross Orlen Cycling Team, Kornel Osicki. Mówiąc o "zawodnikach" miał na myśli również Czecha, Ondreja Cinka, który plasuje się na czwartej pozycji.TC