36-letni Szarycz to były kolarz, obecnie prezes Zachodniopomorskiego Związku Kolarskiego oraz trener w klubie BCM Nowatex Ziemia Darłowska. Starszy o cztery lata Rubin, z zawodu prawnik, pełni funkcje sekretarza Komisji Rewizyjnej PZKol oraz kieruje Komisją Masters. Kryzys w Polskim Związku Kolarskim trwa od kilku miesięcy. Federacja utraciła sponsorów, jest poważnie zadłużona, a na dodatek wstrząsnął nią skandal obyczajowy. 25 listopada były wiceprezes PZKol Piotr Kosmala powiedział portalowi WP SportoweFakty, że "ważna osoba w środowisku kolarskim" miała się dopuścić czynów ohydnych jak zastraszanie, seks z podopiecznymi, w tym z nieletnimi, a nawet gwałt. Dodatkowo w grę wchodziły nadużycia finansowe. Potwierdzić miał to zewnętrzny audyt zlecony przez prezesa PZKol Dariusza Banaszka. Po tej publikacji minister sportu i turystyki Witold Bańka wezwał cały zarząd związku do natychmiastowej dymisji. Do 1 grudnia ustąpiło ośmiu z dziewięciu członków zarządu PZKol. Nie uczynił tego tylko Banaszek, który zapowiedział, że zrezygnuje z funkcji, ale nie na warunkach dyktowanych przez ministra, tylko podczas nadzwyczajnego zjazdu 22 grudnia.