Na mecie wyprzedził o 1.23 Belga Tima Wellensa i o 1.33 Czecha Leopolda Koeniga. Sobotnia impreza, najtrudniejsza z wiosennych klasyków na Majorce (165 km z siedmioma górskimi premiami), porwała peleton, a do mety dotarło niespełna 50 spośród ponad 120 startujących. W gronie uczestników zabrakło w tym roku ubiegłorocznego triumfatora Michała Kwiatkowskiego (Etixx Quick Step), ale byli za to kolarze dwóch polskich grup zawodowych - CCC Sprandi Polkowice i ActiveJet (tylko Paweł Bernas). Najwyżej, na siódmym miejscu, sklasyfikowany został zawodnik CCC Sprandi - Słoweniec Grega Bole. Jego kolega z ekipy Maciej Paterski który długo jechał w ucieczce i nawet przez pewien prowadził, został doścignięty i ukończył wyścig na 14. pozycji. Do mety, na 29. pozycji, dotarł jeszcze Łukasz Owsian. Pozostali kolarze z polkowickiej ekipy wycofali się na trasie. Jedynak z ActiveJet - Bernas zajął 21. miejsce. Czołówka wyścigu: 1. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 4:34.29 2. Tim Wellens (Belgia/Lotto-Soudal) strata 1.23 3. Leopold Koenig (Czechy/Sky) 1.33 4. Joaquin Rojas (Hiszpania/Movistar) 2.10 5. Marc de Maar (Holandia/Roompot) ten sam czas 6. Giovanni Visconti (Włochy/Movistar) 2.53 7. Grega Bole (Słowenia/CCC Sprandi) ten sam czas