Habibzai, wraz z koleżankami z kolarskiej reprezentacji Afganistanu, została ewakuowana z Kabulu w dniu, kiedy w pobliżu lotniska w stolicy doszło do samobójczego ataku bombowego, który kosztował życie 150 osób, w tym 13 żołnierzy amerykańskich. Przez kilka tygodni oczekiwała w niemieckiej bazie wojskowej na amerykańską wizę humanitarną a po przyjeździe do Nowego Jorku została przyjęta przez grupę kolarską Twenty24. W Afganistanie studiowała na wydziale stomatologii uniwersytetu w Kabulu i organizowała treningi kolarskie dla kobiet. Niemal każdego ranka zbierała grupę dziewcząt i wspólnie jeździły ulicami miasta. Wielokrotnie spotykały się z jawną wrogością, bowiem w miejscowej tradycji jazda na rowerze jest uważana za zajęcie wyłącznie dla mężczyzn. Objęcie władzy w kraju przez talibów spowodowało, że zagrożone zostało bezpieczeństwo i życie kobiet uprawiających sport, szczególnie kolarstwo. Większość zawodniczek z ekipy Rukhsar Habibzai zdołała wyjechać z kraju, podobnie jak część reprezentacji siatkarek. Internetowa zbiórka, zainicjowana przez właścicielkę zespołu Twenty24 Nicolę Cranmer pozwoliła zgromadzić fundusze umożliwiające rozpoczęcie przez afgańską sportsmenkę normalnego życia i kontynuowanie nauki. Jak podkreśliła Cranmer zgromadzone środki nie są przeznaczone na działalność zespołu kolarskiego lecz wyłącznie na zapewnienie godnej przyszłości Habibzai. "Jest to wspieranie młodej kobiety, która opuściła swój kraj z niczym i ma marzenia i aspiracje, aby być jak najlepszym sportowcem, studentką i liderem, mogącym być atutem dla swojej społeczności i nowego kraju oraz kontynuować swoją humanitarną pracę" - podkreśliła Cranmer informując o włączeniu Rukhsar Habibzai w skład drużyny Twenty24. sab/