Kibice bydgoskiego Zawiszy odpalili w trakcie tego meczu race oraz zajmowali miejsca na schodach, które są jednocześnie wyjściami ewakuacyjnymi. Wielokrotne apele o zajęcie miejsc siedzących nie przyniosły rezultatu. Takich zachowań zakazuje ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych. Najbliższy mecz Zawisza zagra na własnym boisku, a przeciwnikiem będzie KGHM Zagłębie Lubin. Posiedzenie zespołu wojewody ds. bezpieczeństwa w sprawie rozpatrzenia złożonego wniosku odbyło się w czwartek, ale jeszcze niczego nie przesądzono. - Decyzji jeszcze nie ma, ale można jej się spodziewać w ciągu kilku najbliższych dni - przekazał rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Bartłomiej Michałek. Czasu na jej podjęcie nie ma jednak za dużo, gdyż najbliższe spotkanie w Bydgoszczy odbędzie się we wtorek, 24 września. Jeżeli wojewoda przychyli się do wniosku policji będzie to już druga kara dla Zawiszy Bydgoszcz w tym sezonie. Wcześniej Ewa Mes zamknęła stadion dla kibiców przyjezdnych na trzy spotkania, po zdarzeniach, do których doszło podczas meczu pierwszej kolejki z Jagiellonią Białystok.