Podczas spotkania z dziennikarzami oficjalnie zaprezentowano czterech z pięciu zakontraktowanych nowych zawodników beniaminka. Zabrakło Balde. - Jest w szpitalu na badaniach i za chwilę tam pojadę. Okazało się, że praca jego serca jest nieregularna. Póki co, nie wiemy jednak, w czym dokładnie tkwi problem - powiedział właściciel klubu Radosław Osuch. Jego zdaniem gwiazdą nie tylko Zawiszy, ale i całej ligi może być Francuz Herold Goulon. Oprócz niego, do Bydgoszczy latem trafili też Sebastian Dudek (ostatnio Widzew Łódź), Piotr Kuklis (Arka Gdynia) i Igor Lewczuk (Ruch Chorzów). Trener bydgoszczan Ryszard Tarasiewicz przyznał, że w składzie przydałoby się jeszcze dwóch graczy. Klub nadal szuka napastnika i lewego pomocnika. - Nie spieszymy się jednak z kontraktowaniem zawodników i to z dwóch powodów. Skład, który mamy w tym momencie, może spokojnie i bez żadnych przeszkód rozpocząć rywalizację w ekstraklasie. Ponadto, okienko transferowe trwa do końca sierpnia, mamy więc jeszcze czas, by testować graczy i wybrać naszym zdaniem najlepszych - dodał szkoleniowiec. Właściciel klubu przedstawił także plany, zarówno na najbliższy sezon, jak i na lata następne. - Nie obiecuję w tym roku żadnego konkretnego miejsca, bo będziemy się uczyć ekstraklasy i jesteśmy tzw. pierwszoroczniakami. Obiecuję jednak, że nie spadniemy z ligi! Gdy przejmowałem zespół, zakładałem awans w cztery lata, a udało się po dwóch. Teraz przed nami nowe wyzwania, więc jest także nowy plan, ponownie czteroletni. W tym okresie chciałbym doprowadzić zespół do pierwszej trójki. Wówczas mogę ze spokojem odejść na emeryturę, przekazując zespół komuś innemu - przedstawił swoje założenia Osuch. Pierwszy mecz piłkarze Zawiszy rozegrają w sobotę przed własną publicznością, a przeciwnikiem będzie Jagiellonia Białystok. Na stadionie niemal do ostatniej chwili trwać będą przygotowania. Po awansie okazało się bowiem, że zmodernizowany w latach 2007-08 stadion nie spełnia wszystkich warunków ekstraklasy. Reakcja klubu, jak i będącego właścicielem obiektu miasta oraz zarządzającego stadionem Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza, była natychmiastowa. W ekspresowym tempie dokonano wycen, rozpisano i rozstrzygnięto przetargi oraz przystąpiono do prac na stadionie. Czasu jest na tyle mało, że nie uda się w pełni przygotować obiektu, wykonano jednak wszystkie niezbędne prace, dzięki czemu uzyskano zgodę na rozgrywanie spotkań. - Kupiliśmy sztuczną trawę, by powiększyć boisko do wymaganych przez ekstraklasę wymiarów 120x80 m, zapasowe bramki, cztery kamery jakości HD do monitoringu, dostosowaliśmy szatnie i ławki rezerwowych, miejsca dla mediów, itp. To wszystko pozwoliło otrzymać zgodę na rozgrywanie meczów, ale do zrobienia pozostało jeszcze kilka rzeczy - przekazał rzecznik CWZS Zawisza Paweł Kowalski. W sobotę na trybunach będzie mogło zasiąść 15 tys. widzów. Po wykonaniu pozostałych prac, czyli instalacji osobnych wejść, tzw. kołowrotów dla trybun C i D oraz powiększeniu sektora dla gości do niemal dwóch tysięcy miejsc - pojemność stadionu może wzrosnąć do niemal 20 tys.