Sosnowiczanie ucierpieli za udział w korupcji. Wrocławska prokuratura, która bada przestępstwa w polskiej piłce, postawiła aż 30 zarzutów Zagłębiu. Dwa tygodnie temu z materiałem dowodowym zapoznał się PZPN. - Zagłębie Sosnowiec powinno uważać awans do pierwszej ligi za pewnego rodzaju gratis. Weszło do ekstraklasy w miejsce klubów, które zostały ukarane w związku z korupcją. Ilościowo skala korupcji była porównywalna z Górnikiem Łęczna i nieco mniejsza niż Arki Gdynia. Inny był również mechanizm. Okolicznością łagodzącą jest fakt, że Zagłębie inaczej traktuje korupcyjną przeszłość - chce z nią walczyć, a osoby zamieszane w proceder zostały zwolnione - przyznał szef Wydziału Dyscypliny Michał Tomczak. - Zagłębie zostaje do końca sezonu w lidze, bo poszło z nami na współpracę i zgodziło się na taką karę - oświadczył portalowi INTERIA.PL rzecznik PZPN-u, a zarazem członek prezydium zarządu Zbigniew Koźmiński. Zagłębie w ekstraklasie na razie zostaje, ale nałożono na klub karę odjęcia 4 pkt. Sosnowiczanie będą musieli zapłacić 50 tys. zł grzywny. Zagłębie jest szóstym, po Arce Gdynia, Górniku Łęczna, KSZO Ostrowiec Św., Górniku Polkowice oraz Podbeskidziu Bielsko-Biała, klubem ukaranym za udział w aferze korupcyjnej w polskim futbolu. *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! Zobacz Magazyn LigowySkróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy!