Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji NA ŻYWO z meczu Wisła Płock - Ruch Chorzów Jesteśmy też na urządzeniach mobilnych - kliknij! Spotkanie w Płocku było pełne emocji. Jeszcze przed przerwą, kibice obejrzeli cztery bramki. Mecz lepiej zaczęli gospodarze. Piotr Wlazło wykorzystał fatalny błąd Michała Helika i pokonał Libora Hrdliczkę. Goście wyrównali... po jeszcze większym błędzie Maksymiliana Rogalskiego, który zagrywał do własnego bramkarza, ale nie dostrzegł Jarosława Niezgody. Napastnik przejął futbolówkę i bez przeszkód zaskoczył Seweryna Kiełpina.Płocczanie ponownie wyszli na prowadzenie w 36. minucie. Arkadiusz Reca pięknym strzałem wykończył akcję po perfekcyjnej centrze Giorgiego Merebaszwilego. Tuż przed zejściem do szatni, chorzowianie wrócili do gry. Po kapitalnej akcji Kamila Mazka, Jarosława Niezgody i Patryka Lipskiego, na listę strzelców wpisał się ten ostatni.Piłkarze nie zwolnili tempa również w drugiej połowie. Tym razem jednak jako pierwsi trafili goście z Chorzowa, Niezgoda przepuścił piłkę do Lipskiego, a ten z obrębu pola karnego, dał prowadzenie "Niebieskim".Ruch cieszył się nim 20 minut, bo w 70. minucie Hrdliczka ratował się faulem i zatrzymał w polu karnym Sergieja Kriwca. Arbiter Jarosław Przybył z Kluczborka wskazał na "wapno", a z karnego nie pomylił się Piotr Wlazło."Nafciarze" mogli pójść za ciosem i objąć prowadzenie, ale Merebaszwili pomylił się w znakomitej sytuacji. W 79. minucie, Wlazło przejął piłkę tuż za linią środkową boiska, zobaczył, że Hrdliczka stoi kilka metrów przed własną bramką i zdecydował się na strzał. Zagranie było idealne, a piłka znalazła drogę do bramki i gospodarze objęli prowadzenie po raz trzeci tego dnia. Policzono, że Wlazło trafił z 52. metrów! Końcówka należała do płocczan, ale gospodarze nie byli w stanie podwyższyć prowadzenia. Kriwiec dwukrotnie przegrywał pojedynek z bramkarzem "Niebieskich". Po meczu powiedzieli: - Powiem w ten sposób, wydawało mi się, że już dużo meczów widziałem, natomiast dzisiaj, to co zobaczyłem, pokazuje, że człowiek może być cały czas zaskakiwany. Mecz, w którym na wyjeździe strzelamy trzy bramki i przegrywamy 4:3 - ocenił trener chorzowian, Waldemar Fornalik. - Wydaje mi się, że mecz w wielu momentach kontrolowaliśmy, po prostu chcieliśmy być stroną dominującą na boisku, ale okazuje się, że liczą się bramki. Popełniliśmy proste indywidualne błędy, no i jest jak jest. Problem polega na tym, aby zespół grał w porównywalnym składzie, a my dokonujemy zmian zbyt często. Brakuje nam stabilności, myślę, że gdyby dzisiaj nie te błędy, to ten mecz powinniśmy wygrać. Myślę, że pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie w Płocku - dodał. - Myślę, że każdy z państwa zdaje sobie sprawę z tego, jak potrzebne były nam trzy punkty, w sytuacji, w której się znaleźliśmy i te trzy punkty mamy. Jak było słychać takie tąpniecie, to prawdopodobnie kamienie pospadały z naszych serc w pewnym momencie. Ten mecz przypominał rollercoaster i różnie mogło być. Ale dzisiaj styl się nie liczy, w tym meczu liczą się trzy punkty i to, że przełamaliśmy tę niemoc w wygrywaniu. Chciałem jeszcze tylko jedną rzecz powiedzieć, że bramka Piotrka Wlazły już dziś może kandydować do bramki roku, bo takie rzeczy nie dzieją się codziennie i rzeczywiście duży szacunek - powiedział Marcin Kaczmarek, szkoleniowiec Wisły. Wisła Płock - Ruch Chorzów 4-3 (2-2) 1-0, Piotr Wlazło (17.)1-1, Jarosław Niezgoda (24.)2-1, Arkadiusz Reca (36.)2-2, Patryk Lipski (45.)2-3, Patryk Lipski (49.)3-3, Piotr Wlazło (70. - k.)4-3, Piotr Wlazło (79.) Żółte kartki: Dominik Furman, Maksymilian Rogalski, Piotr Mroziński (Wisła). Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 2 914. Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Przemysław Szymiński, Patryk Stępiński, Bartłomiej Sielewski, Kamil Sylwestrzak - Maksymilian Rogalski (59. Siergiej Kriwiec), Dominik Furman (77. Piotr Mroziński), Piotr Wlazło, Giorgi Merebaszwili, Arkadiusz Reca - Jose Kante (88. Damian Byrtek). Ruch Chorzów: Libor Hrdliczka - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Kowalczyk, Rafał Grodzicki - Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk (81. Jakub Arak), Kamil Mazek (88. Miłosz Przybecki), Patryk Lipski - Piotr Ćwielong (68. Łukasz Moneta), Jarosław Niezgoda. Ranking Ekstraklasy - kliknij! Ekstraklasa - wyniki, strzelcy i tabela