Ranking Ekstraklasy - sprawdź! - W Płocku czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Imponuje to, jakie nasi rywale zainwestowali środki, bo nie każdy klub stać na ściągnięcie Siergieja Kriwca, Dominika Furmana czy innych zawodników - mówił przed spotkaniem z Wisłą Płock szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, Michał Probierz. Była to jednak lekka kurtuazja, bo wszelkie argumenty przed tym spotkaniem przemawiały za gośćmi. Jagiellonia jeszcze w tym sezonie nie przegrała, a Wisła po dobrym początku złapała zadyszkę. Gdyby przyjezdni wywieźli z Płocka trzy punkty, staliby się liderem Ekstraklasy. Miał w tym pomóc Konstantin Wasiljew, który na starcie sezonu imponuje formą. Estończyk jednak szybko zszedł z boiska - skręcił kostkę, a Jagiellonia straciła najważniejszego piłkarza. Od tego momentu do głosu doszli gospodarze, którzy zaczęli dominować. Stwarzali kolejne okazje, a po jednej z nich w polu karnym ręką zagrał Łukasz Burliga. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia. Kilka minut później były piłkarz Wisły Kraków znów miał dużego pecha. Po dośrodkowaniu Furmana próbował ratować sytuację w polu karnym i interweniował tak niefortunnie, że trafił do własnej siatki. Choć w pierwszej części tempo i tak nie było zbyt często podkręcane, to w drugiej jeszcze spadło. Gra toczyła się głównie w środku pola, a obie drużyny nie kwapiły się do ataków. Zmiany Probierza i Marcina Kaczmarka dały niewiele, bo zawodnicy wchodzący na boisko szybko wtapiali się w przeciętny tłum. Z jednym wyjątkiem. Z dobrej strony pokazał się Arkadiusz Reca, który od blisko roku miał miejsce w wyjściowym składzie Wisły, a tym razem usiadł na ławce. Wszedł na boisko lekko rozdrażniony decyzją trenera i po kilku minutach spędzonych na murawie mógł podwyższyć na 2-0, ale jego sprytne uderzenie wybronił Marian Kelemen. Tuż przed końcem dobrą okazję miała w końcu Jagiellonia. Dmytro Chomczenowski uderzył jednak niecelnie, a wynik nie uległ już zmianie. Jagiellonia wciąż jest wiceliderem tabeli, mimo pierwszej porażki w sezonie. Wisła awansowała na siódme miejsce. Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1-0 (1-0)Bramka: Burliga (40. min. - bramka samobójcza) Żółta kartka - Wisła Płock: Dominik Furman. Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Marek Wasiluk. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 7 138 Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Tomislav Bozic, Patryk Stępiński - Dominik Kun, Dominik Furman, Siergiej Kriwiec (61. Maksymilian Rogalski), Dimityr Ilijew, Giorgi Merebaszwili (73. Arkadiusz Reca) - Jose Kante (92. Damian Byrtek). Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Dawid Szymonowicz, Marek Wasiluk, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski, Rafał Grzyb, Taras Romanczuk (74. Maciej Górski), Konstantin Wasiljew (26. Karol Świderski), Karol Mackiewicz (53. Dmytro Chomczenowski) - Fiodor Czernych. Wisła - Jagiellonia - sprawdź wynik!Ekstraklasa - sprawdź wyniki, terminarz, tabelę!