Reca w Płocku grał przez ostatnie trzy sezony. 22-latek na początku występował na pozycji skrzydłowego i odegrał dużą rolę w awansie Wisły do Ekstraklasy. Jego początki w polskiej elicie były trudne, ale po tym jak został przekwalifikowany na pozycję lewego obrońcy, zaczął zbierać bardzo dobre recenzje. W zakończonym sezonie Reca imponował ofensywnym wkładem, który przykrywał jego braki w grze defensywnej. W 33 spotkaniach zdobył trzy bramki i zanotował sześć asyst. Wisła na swoim zawodniku zarobi aż cztery mln euro, co jest największą kwotą w historii klubu. Wcześniej najdroższym transferem płocczan był Ireneusz Jeleń, za którego w 2006 roku AJ Auxerre zapłaciło 950 tysięcy euro. Nowy klub Recy, Atalanta, w zakończonym sezonie zajął siódme miejsce w rozgrywkach Serie A i w nowym sezonie zagra w eliminacjach do Ligi Europejskiej. - Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Wyjeżdżam do jednej z najlepszych lig świata, do zespołu z ambicjami, ale też, co dla mnie najważniejsze, pracującego i stawiającego na młodzież. Zrobię wszystko, żeby szybko się w Italii odnaleźć i dalej rozwijać. Co będzie, czas pokaże. Jeśli chodzi o to, co już za mną, to na pewno był to wyjątkowy, bardzo ważny, niezapomniany czas w moim życiu. Pomogłem trochę Wiśle w awansie do Ekstraklasy, zadebiutowałem w elicie i strzeliłem w niej pierwszego gola, tu w końcu zrobiono ze mnie obrońcę i stąd wyjeżdżam w świat jako najdroższy piłkarz w historii klubu - mówi Reca. - Płock także pozostanie na zawsze w moim sercu, bo w tym pięknym mieście poznałem moją żonę i tu urodziła się nam córeczka... Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie przez te trzy fajne, płockie lata, którzy we mnie wierzyli i nie odwrócili się w trudnych chwilach. Było tych osób sporo, od prezesa i pani Lili z magazynu, po wielu kibiców Wisełki... Będzie mi was brakować, ale może kiedyś wrócę. Mam na koncie 'tylko' 96 meczów w barwach Nafciarzy, a chciałbym ustrzelić minimum setkę, żeby chłopaki z marketingu mogli mi przygotować jubileuszowy obraz! Nie mówię więc żegnajcie, ale do zobaczenia - wspominał ten okres swej kariery. WG