Dotychczas, w każdym ligowym meczu Wisły w tym sezonie padały co najmniej 3 gole. Tym razem obie drużyny aż tyle nie postrzelały. Mecz nie był bardzo pasjonujący, ale momenty były, a "Nafciarze" wypuścili zwycięstwo przez głupie zachowanie Rafała Wolskiego. Zanim do tego doszło, Wolski zachował się świetnie w 36. minucie. Ładnym przyjęciem piłki w polu karnym zgubił Pawła Olkowskiego i zagrał do Davo, który strzelił swojego siódmego gola w tym sezonie. Górnik mógł szybko odpowiedzieć. Już w kolejnej akcji Robert Dadok zaprezentował firmowe, ekstraklasowe danie, jakim jest "centrostrzał". Niewiele zabrakło, a zaskoczyłby bramkarza. Bartłomieja Gradeckiego uratowała jednak poprzeczka. Głupie zachowanie Wolskiego. "Centrostrzał" Dadoka dał Górnikowi remis W drugiej połowie wydawało się, że Wisła Płock kontroluje sytuację, ale w jednej chwili cały plan "Nafciarzy" się posypał. W 59. minucie bowiem Wolski faulował Erika Janżę. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie to, że nie skończyło się tylko na przewróceniu przeciwnika. Piłkarz Wisły Płock przebiegł jeszcze rywalowi po plecach, za co dostał, zupełnie zasłużoną, czerwoną kartkę. Górnik wykorzystał grę w przewadze i już po pięciu minutach wyrównał, choć zrobił to w kuriozalny sposób. Ponownie Dadok popisał się "centrostrzałem". Tym razem uderzył celnie i trafił do siatki. Do końca meczu Górnik szukał swoich szans, ale nie potrafił zdobyć zwycięskiej bramki. W końcówce zrobiło się nerwowo, a czerwoną kartkę dostał też trener Wisły Pavol Stano i musiał udać się na trybuny. Jednak już do końca wynik się nie zmienił. To druga z rzędu strata punktów Wisły Płock. W ubiegłym tygodniu "Nafciarze" przegrali bowiem z Widzewem Łódź 1-2. Punkt jednak wystarczył, by "Nafciarze" wrócili na pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Mają jednak tyle samo punktów, co druga w tabeli Legia Warszawa. Obie drużyny zgromadziły po 17 "oczek". Wisła Płock - Górnik Zabrze 1-1 (1-0) Bramki: 1-0 Davo (36.), 1-1 Dadok (64.) Żółte kartki: Furman - Mvondo Czerwone kartki: Wolski (59.), Stano (83., za protesty na ławce) Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 3 500. Wisła: Gradecki - Pawlak, Rzeźniczak, Kapuadi, Tomasik - Furman (68. Lesniak), Wolski, Davo (86. Kocyła), Rasak (68. Szwoch), Vallo (77. Kvocera) - Sekulski (77. Kolar). Górnik: Broll - Jensen, Janicki, Paluszek - Janża, Cholewiak (72. Marosa), Kamber (46. Okunuki), Mvondo (86. Kolanko), Olkowski (59. Krawczyk) - Dadok, Dani Pacheco (46. Kotzke)