Do niechlubnego incydentu doszło w pierwszej kolejce września. W 59. minucie meczu Wisła Płock - Górnik Zabrze. Rafał Wolski powalił wówczas na murawę Erika Janżę, a następnie przebiegł po jego plecach. Arbiter uznał, że było to działanie celowe i wyrzucił pomocnika gospodarzy z boiska (pierwsza czerwona kartka w karierze). Surowa okazała się także Komisja Ligi. Były reprezentant Polski nie otrzymał standardowo dwóch, lecz cztery mecze dyskwalifikacji. "Nafciarze" zwrócili się do Najwyższej Komisji Odwoławczej z prośbą o złagodzenie kary. Ich wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Wolski będzie pauzował w sumie trzy kolejki, z kolei karna absencja w czwartym spotkaniu została zawieszona na pół roku. Rafał Wolski w tarapatach. Najpierw sąd, potem dyskwalifikacja Bez 29-latka w składzie płocczanie przegrali dwie ostatnie potyczki ligowe - 0:2 z Radomiakiem Radom i 1:2 z Zagłębiem Lubin. Piłkarza zabraknie także w konfrontacji z Piastem Gliwice (30.09). Będzie jednak mógł wystąpić już w starciu z Jagiellonią Białystok (7.10). Część obserwatorów utrzymuje, że wybryk Wolskiego w meczu z Górnikiem to efekt frustracji spowodowany pozaboiskowymi kłopotami zawodnika. Niewiele wcześniej został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za jazdę samochodem po spożyciu alkoholu (1,7 promila). Został za to skazany na karę grzywny w wysokości 12,5 tys. złotych i stracił prawo jazdy. W bieżącym sezonie rozegrał dla Wisły osiem spotkań, zdobył pięć bramek i zaliczył trzy asysty. ZOBACZ TAKŻE: