- W lidze gram od siedmiu lat i jest mi tutaj dobrze. Zupełnie nie podpalam się takimi spekulacjami - mówi "Faktowi" Marek Zieńczuk. Tymczasem polski korespondent "La Gazetta Dello Sport" Stefan Bielański powiedział naszemu portalowi, że Włosi oglądali nie tylko Zieńczuka. - Mam potwierdzone informacje, że na spotkaniu Wisła - Legia byli skauci nie tylko Lazio, ale też Udinese i Torino - podkreśla. - To normalna praktyka łowców talentów, że oglądają mecze najlepszych drużyn każdej ligi. Jestem przekonany, że przyglądali się nie tylko Zieńczukowi, ale też innym piłkarzom Wisły, a także Legii.