W generalnym sprawdzianie przed ligą Wisła została rozbita w Sosnowcu przez Zagłębie 1-4. Jedną z przyczyn porażki wydawała się gra trzema obrońcami.- Codziennie trenujemy ustawienie z trzema obrońcami, ale ciągle wymaga to dopracowania, bo na pewno nie opanowaliśmy tego do perfekcji. Jest to coś innego, ale codziennie pracujemy na tym, dużo rozmawiamy i myślę, że będzie już tylko lepiej - podkreśla Cywka. Pomocnik Wisły wydaje się nie przywiązywać dużej wagi do porażki z pierwszoligowcem.- Czuliśmy w nogach treningi, bo ostatnio ostro ćwiczyliśmy. Ale tak ma być - nie łapiemy świeżości na sparingi, tylko przygotowujemy się do ligi. Teraz pewnie zajmiemy się dynamiką i na inaugurację będziemy gotowi - uważa Cywka. W Wiśle widać było także brak zgrania. Wynika to z faktu, że na boisku pojawia się wielu nowych zawodników.- Cóż, transfery to część piłki i po każdym sezonie zawsze są zmiany. Nasi nowi zawodnicy szybko jednak przechodzą okres aklimatyzacji. Są przygotowani do ciężkiej pracy, a to wiele ułatwia - mówi Cywka. Wisła sezon zaczyna już w piątek. W Szczecinie zmierzy się z Pogonią. - Jeszcze nie analizowaliśmy jak gra Pogoń, pewnie zaczniemy to robić od poniedziałku. Nie mamy jednak wpływu, gdzie zaczynamy sezon. Ale może dobrze, że jedną z dalszych podróżny zaliczymy na początku i zostaną nam krótsze wyjazdy? Choć najlepiej byłoby wystartować u siebie, ale nie mamy na to wpływu - kończy Cywka. Z Sosnowca Piotr Jawor