To najważniejsze spotkanie Wisły w obecnych rozgrywkach. Jeśli wygra, awansuje do grupy mistrzowskiej. Z kolei porażka skazuje ją na walkę z zespołami z dolnej ósemki. W tej sytuacji wszystkie oczy zwrócone są na Jakuba Błaszczykowskiego. Kapitan krakowian ostatnio znajdował się w tak wysokiej formie, że w Ekstraklasie został uznany zawodnikiem marca. W meczu z Legią nabawił się jednak urazu, z którym walczy do dziś.- Cały czas próbujemy się z tym uporać. Naszą szatnię nawiedziła też choroba, ale to już nie jest problem. W przypadku Kuby chodzi już tylko i wyłącznie o uraz - zapewnia Stolarczyk.Na początku przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec zapowiadał, że reprezentant Polski jedzie do Lubina, ale nie wiadomo, czy wystąpi w meczu. Pociągnięty za język przyznał jednak, że szanse na grę Błaszczykowskiego są bardzo duże.- Lekarze dają mu 90 proc., a ja daję 100. Zarówno zawodnik, jak i sztab medyczny są mocno zdeterminowani, by Kuba pomógł nam w Lubinie - podkreśla Stolarczyk.- Od meczu z Legią Kuba trenował indywidualnie, ale w ostatnich dniach wrócił do zajęć z zespołem - dodaje szkoleniowiec.Do Wisły Błaszczykowski wrócił zimą. Od tego czasu zagrał siedem meczów, w których zdobył cztery bramki i zaliczył dwie asysty. Przeciwko Zagłębiu Lubin w Wiśle na pewno nie zagrają kontuzjowani: Marcin Wasilewski, Michał Buchalik i Jakub Bartosz. PJ Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy