Yeboah to jeden z najsmakowitszych kąsków transferowych w Ekstraklasie. W sierpniu został wybrany piłkarzem miesiąca, kilka razy dał też popis nietuzinkowych umiejętności. Problemem pomocnika Wisły jest jednak chimeryczność, dlatego jego statystyki z rundy jesiennej wyglądają dobrze, ale nie oszałamiająco. W 19 spotkaniach zdobył pięć bramek, zaliczył jedną asystę i na razie jest najskuteczniejszym zawodnikiem Wisły. Niezła szybkość i drybling Yeboaha przyciągnęły uwagę wielu klubów, a teraz liderem w wyścigu o 25-letniego skrzydłowego ma być Columbus Crew. - Yaw Yeboah z Wisły Kraków bliski odejścia do MLS. Najbardziej zdeterminowane w walce o pozyskanie Ghańczyka jest Columbus Crew - napisał na Twitterze użytkownik Janekx89, który jest bardzo dobrze zorientowany w polskiej piłce. Wisła liczy, że Yeboaha uda się sprzedać za wysoką kwotę. Klub cały czas zmaga się bowiem z długami, ale również chce prowadzić politykę promowania zawodników i transferowania ich do mocniejszych zespołów. Meksykański portal Sportsworldghana.com donosił, że tamtejszy klub - Atletico de San Luis - jest w stanie wyłożyć za Yeboaha osiem milionów dolarów, ale ta kwota wydaje się bardzo mocno zawyżona. W grze o Yeboaha miał być także D.C. United z MLS, a także Fenerbahce Stambuł. Wisła Kraków. Co po ewentualnym odejściu Yeboaha? Od sprzedania Yeboaha w dużej mierze może być uzależniona aktywność krakowian na rynku transferowym. Na razie pozyskali bocznego obrońcę Sebastiana Ringa, ale przy Reymonta liczą jeszcze na dwa - trzy transfery. Jeśli odejdzie Yeboah, to krakowianie najpilniej będą potrzebowali skrzydłowego, środkowego pomocnika i napastnika. Wisła przygotowania do rundy wiosennej rozpoczyna w środę. 12 stycznia krakowianie grają pierwszy sparing z Liptowskim Mikulaszem, a trzy dni później lecą na zgrupowanie do Belek.PJ