Za kadencji trenera Macieja Skorży piłkarze Wisły Kraków byli częstymi gośćmi na onkologii dziecięcej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Spotykali się z cierpiącymi, przywozili gadżety, rozdawali autografy. Jedną z takich wizyt wspomniano podczas spotkania z cyklu "Legend Corners". Do Mariusza Pawełka, ówczesnego bramkarza Wisły, podszedł chłopiec z prośbą o upominek z jego podpisem, ponieważ jest jego wielkim fanem. - Wszystko już jednak zostało rozdane, więc Mariusz powiedział, że za jakieś 3-4 tygodnie przywiezie mu prezent. Ten chłopak wówczas odparł: "Panie Mariuszu, ale za trzy tygodnie to ja prawdopodobnie nie będę już żył" - opowiadał historię prowadzący spotkanie. W tej sytuacji Pawełek wsiadł w samochód i pojechał do klubowego sklepu przy Reymonta. - Wykupił pół asortymentu i obdarował chłopca - wspomniano na spotkaniu. Po wysłuchaniu wspomnienia tej historii Pawełkowi zaczął łamać się głos. Mariusz Pawełek do Wisły Kraków przyszedł z Odry Wodzisław. Jej bramkarzem był w latach 2006 - 2010. Zdobył trzy mistrzostwa Polski, a następnie odszedł do tureckiego Konyasporu. W Ekstraklasie rozegrał łącznie 258 spotkań, reprezentując także barwy Polonii Warszawa, Śląska Wrocław i Jagiellonii Białystok. PJ