Twente Enschede ma już zapewniony awans z grupy i to z pierwszego miejsca. W tej sytuacji gra o 140 tys. euro premii i punkty do rankingu UEFA. Wisła marzy jeszcze o awansie. Musi pokonać Holendrów i liczyć na potknięcie Fulham, które podejmuje Odense. - Piłka jest nieprzewidywalna, Odense może sprawić niespodziankę, ale przede wszystkim musimy patrzyć na siebie. Dobrze by było zakończyć rok pozytywnym rezultatem, zwłaszcza, że gramy u siebie - powiedział Kazimierz Moskal. Dramatyczna z powodu kontuzji sytuacja kadrowa w ekipie mistrzów Polski uległa lekkiej poprawie. - W pełni sił jest już Marko Jovanović, który może zagrać. W ten sposób mam do dyspozycji 17 zawodników - mówił Moskal. - Słyszałem, że Twente ma wystawić też osłabioną obronę, więc pod tym względem będziemy mieli podobną sytuację - dodał trener Wisły mają na myśli kontuzje Jaliensa, Chaveza, Czekaja, Lameya i Paljicia. Trener Twente Co Adrianse nie zabrał do Polski podstawowego bramkarza Mikołaja Michajłowa (jest chory), stopera Douglasa, doświadczonego Petera Wisgerhofa i Roberto Rosalesa, pomocników Wouta Bramę i Leroya Fera. Każdy z nich grał we wszystkich dotychczasowych meczach grupy K. Zatem Twente nie wystawi na pewno sześciu podstawowych piłkarzy, bo nie będzie ich nawet w Polsce. Do kadry na spotkanie z Wisłą załapał się nawet czwarty na co dzień bramkarz, 19-letni Filip Bednarek, wychowanek Sokoła Klecze, który nabiera szlifów w Twente już od trzech lat. - Nie pocieszamy się tym, że rywal zagra w słabszym składzie, koncentrujemy się na własnej grze. Twente w szerokiej kadrze ma zawodników, którzy mają spore umiejętności i będą chcieli się wykazać - twierdzi Moskal. - Spodziewaliśmy się tego, że Twente będzie faworytem grupy i w pełni zasłużenie ją wygrało. Holendrzy nie przegrali żadnego meczu, tylko jeden zremisowali. Prezentowali najwyższy poziom z całej stawki, grają też w dobrym stylu - ocenia Kazimierz Moskal. - Porównując dwie nasze porażki z Fulham i z Twente - każda po 1-4, można dojść do wniosku, że mniej do powiedzenia mieliśmy jednak w meczu z Holendrami. Przypuszczalny skład Wisły: Pareiko - Jovanović, Bunoza, Diaz, Nunez - Iliev, Wilk, Jisrak, Melikson, Małecki - Genkow.