Rzecznik Prasowy Wisły Kraków Adrian Ochalik - w imieniu prezesa Jacka Bednarza, przekazał Siergiejowi Pareice Paszport Ambasadora Wisły Kraków, dziękując tym samym piłkarzowi za serce pozostawione na boisku. Krakowski klub pożegnał dziś doświadczonego bramkarza. W 2011 roku Siergiej Pareiko - estoński golkiper sprowadzony pod Wawel stał się filarem krakowskiej ekipy, z którą wywalczył tytuł najlepszej drużyny w Polsce i przeżywał wspaniałe chwile na arenie międzynarodowej. Kolejne dwa sezony nie były łatwe dla Siergieja Pareiki, ani piłkarzy "Białej Gwiazdy", którzy musieli borykać się z niemałymi trudnościami. Dziennikarze zgromadzeni na konferencji prasowej mieli po raz ostatni szansę na rozmowę z bramkarzem, którego czas w Krakowie dobiegł końca. "Chciałbym podziękować wszystkim, którzy w tym czasie towarzyszyli mi tutaj, kolegom i pracownikom klubu. Oczywiście pamiętam ten moment, kiedy przyjechałem do Krakowa, ale i na pewno zapamiętam dzisiejszy dzień, będący ostatnim" - wyznał Pareiko. "Takie jest życie piłkarza, ale zostawiam tutaj kawałek moje serca, zarówno dla kibiców, jak i osób, które tu spotkałem. Bardzo dziękuję za wszystko! Myślę, że jeszcze tu przyjadę, ale już jako kibic". Jakie są dalsze piłkarskie plany golkipera Estonii? "Chciałbym grać dalej, przez dwa, trzy lata. Nastąpił taki, a inny moment, lecz myślę, że znajdę jakiś klub. Jeśli nie uda się iść dalej tą ścieżką, to wtedy będę rozważał inne rozwiązanie. Teraz naprawdę nie myślę o tym, bo mam jeszcze zdrowie i chęć do gry" - powiedział. Kluczowym i arcyważnym momentem w karierze bramkarza piłkarza były sukcesy na międzynarodowych boiskach, a także wywalczenie najważniejszego trofeum w naszym kraju. "Każdy piłkarz ma w swojej pamięci zarówno dobre momenty w swojej karierze, jak i złe. Ważnymi okresami było zdobycie mistrzostwa Polski oraz awans do Ligi Europejskiej. Chwila, w której zabrakło nam zaledwie trzech minut, aby awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów także pozostanie w moim sercu. Wydaje mi się, że więcej było tych momentów pozytywnych, niż negatywnych" - kontynuował.Istnieje szansa, że Pareiko wystąpi jeszcze przy Reymonta 22, reprezentując barwy innego klubu z Ekstraklasy. "Są w Polsce tylko trzy kluby, w których mógłbym grać i jeśli dostanę propozycję, to wtedy ją przemyślę. Nie chciałbym teraz mówić, jakie to zespoły. Nie mogę wykluczyć, że jednak nie pojawię się tutaj w przyszłym sezonie, ale życie pokaże" - zakończył Siergiej Pareiko.