Ring miał wyciągnąć Wisłę z dołka i pomóc jej w utrzymaniu, ale przy Reymonta krótkiej przygody ze szwedzkim obrońcą nie będą wspominali najlepiej. Na Reymonta przeniósł się zimą i był pierwszym piłkarzem z dużego zaciągu, który miał ratować dla Wisły Ekstraklasę. Wiosną zagrał jednak tylko sześć spotkań, zdobył jedną bramkę, a drużyna już kolejkę przed końcem spadła do I ligi. Znikające władze Wisły! Tej bitwy nie byli w stanie wygrać Po degradacji w klubie zaczęło się czyszczenie szatni i przygotowywanie nowego budżetu. Część zawodników znalazła sobie nowe kluby, niektórym kończył się umowy, ale tylko wobec Ringa krakowianie musieli aktywować pewną klauzulę. 27-letni obrońca przychodząc z Kalmar FF podpisał z Wisłą umowę do 30 czerwca 2023 r., więc powinien przy Reymonta zostać jeszcze na rok. Przepisy mówią jednak, że po spadku klub może rozwiązać kontrakty z wybranymi zawodnikami i tak też stało się w przypadku Ringa. "W związku ze spadkiem klubu z Ekstraklasy wraz z końcem sezonu 2021/2022 uruchomiona została klauzula umożliwiająca wygaśnięcie kontraktu obrońcy" - poinformowała Wisła. Sebastian Ring krok od Amiens SC Wszystko wskazuje jednak na to, że rozwiązanie umowy z Wisłą wcale nie musiało być złym ruchem dla Szweda. Jak bowiem podaje "Expressen", Ring jest o krok od podpisania umowy z Amiens S.C. Do ustalenia zostały już tylko szczegóły i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wkrótce podpisze kontrakt. Wisła wysłała kibicom ankietę. To pytanie rozpętało burzę! Amiens SC w poprzednim sezonie zajęło 14. miejsce w Ligue 2, czyli na zapleczu francuskiej ekstraklasy. Także wiślacy przygotowują się do występu na tym poziomie. Piłkarze Jerzego Brzęczka już zaczęli treningi przed sezonem, a rozgrywki zainaugurują w połowie lipca meczem z Sandecją przy Reymonta. Tymczasem już w sobotę krakowianie zagrają kolejny sparing - w Myślenicach podejmują Stal Mielec. PJ