Obecna kolejka zaczęła się dla krakowian fatalnie, bo w piątek Zagłębie wygrało ze Stalą Mielec (2-1). Do tej pory to lubinianie byli głównymi rywalami wiślaków w walce o utrzymanie, ale teraz piłkarze Jerzego Brzęczka tracą do nich już sześć punktów. Obecnie nad Wisłą znajdują się Śląsk i Warta, do których Wisła traci pięć punktów. Dla krakowian idealny układ na niedzielę jest więc taki, że wygrywają z Górnikiem, Śląsk przegrywa na wyjeździe z Rakowem i różnica topnieje do dwóch punktów. A te dwa punkty krakowianie będą mogli zniwelować już w następnej kolejce, gdy zagrają właśnie we Wrocławiu i w razie zwycięstwa, przeskoczą rywali. To najbardziej optymistyczny dla Wisły scenariusz. Za to ten pesymistyczny zakłada, że już dziś wieczorem piłkarze Brzęczka jedną noga będą w I lidze, bo mogą być aż sześć punktów pod kreską. Spore znacznie dla układu dołu tabeli będzie miał również wynik meczu Warta - Cracovia (dziś o 12.30), ponieważ poznaniacy również mają pięć punktów przewagi nad Wisłą. Wisła - Górnik. Kluczowy mecz w walce o utrzymanie Kluczowe dla losów walki o utrzymanie jest jednak dzisiejsza potyczka Wisły z Górnikiem. - Nasza sytuacja w tabeli nie pozostawia złudzeń - musimy wygrać. Musimy grać ofensywnie i kreować sytuacje - podkreśla Jerzy Brzęczek, trener Wisły. - W ostatnich spotkaniach mieliśmy znacznie więcej ojazji. A patrząc na to, jak drużyna się prezentuje, to uważam, że zasługujemy na to, by być skuteczniejsi i zdobywać więcej bramek. Zasługujemy na zwycięstwa i więcej punktów - dodaje Brzęczek. Szkopuł w tym, że krakowianie w tym roku jeszcze nie wygrali i gdyby stworzyć tabelę składającą się tylko z meczów rundy wiosennej, to zajmują ostatnie miejsce z czterema punktami zdobytymi w ośmiu meczach. W tym samym zestawieniu Górnik jest na 12. pozycji z dziewięcioma punktami. - Ale zabrzanie to bardzo niebezpieczna drużyna. Mają Lukasa Podolskiego, który jest niesamowitym zawodnikiem i każdy o tym wie. Jego zagrania i uderzenia z dystansu są bardzo groźne. W ofensywie Górnik jest bardzo niebezpieczny. Najważniejsza dla nas będzie jednak wykorzystywanie sytuacji i konsekwencja w grze obronnej - uważa Brzęczek. Wiślakom przygotowania do meczu utrudniała choroba trenera Brzęczka. Szkoleniowiec był mocno przeziębiony i nie prowadził ostatnich treningów. W niedzielę ma jednak poprowadzić zespół z ławki rezerwowych. Brzęczek z Górnikiem nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Jakuba Błaszczykowskiego, Alana Urygi, Patryka Plewki, Mateusza Młyńskiego i Momo Cisse. Niewykluczone jednak, że dziś zadebiutuje pozyskany Giorgij Citaliszwili. Wisła - Górnik. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła - Górnik dziś o godz. 15, transmisja w Canal+ Sport, relacja na Sport.Interia.pl. Piotr Jawor