Na pewno nie będzie to mecz o nic dla Lecha, który jest liderem i w niedzielę zamierza wywalczyć tytuł mistrzowski, ale nie może przegrać z Wisłą. Przy ewentualnej porażce mistrzostwo może odebrać mu Legia. Krakowianie zagrają w Poznaniu bez kilku zawodników. - Bez Miśkiewicza, Sadloka, Dudki i Sarkiego - ujawnił Moskal. - Jest Garguła, Stjepanović, Stilić, Boguski, będziemy musieli sobie poradzić - dodał, pytany o ustawienie w strefie środkowej. - To będzie pierwszy taki mecz o nic, każdy poprzedni coś ważył. Myślę jednak, że ma swoją wartość. Musimy mieć na uwadze przede wszystkim szacunek dla samego siebie i pokazać, że potrafimy grać - podkreślił trener Wisły. - Dla mnie ta rywalizacja jest tak samo ważna, jak każda inna. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że dla Lecha będzie to ciężkie spotkanie. Nie potrzebujemy żadnej motywacji ze strony Legii - powiedział Moskal. Trener odniósł się do spekulacji na temat jego przyszłości w klubie. - Nie rozmawialiśmy na ten temat. Wiem, że takie spekulacje się pojawiły, co ja mogę powiedzieć? Ktoś pewnego dnia w marcu złożył mi propozycję, ja się zgodziłem i ktoś zadecyduje, czy wypełnię kontrakt czy nie. Mamy jeszcze trochę czasu, decyzja należy do zarządu - powiedział. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa-2014-2015-final-grupa-mistrzowska,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>