- Nie zmienia to faktu, że na obozie powinien dołączyć do nas jeden albo dwóch nowych zagranicznych napastników - zapowiada Skorża. - Nie wyobrażam sobie, by w obecnej sytuacji kadrowej nasza ofensywa nie została wzmocniona. Na zgrupowaniu w Hiszpanii wiślacy zagrają sparingi z Metalurgiem Zaporoże (10 lutego), Dynamem Kijów (14 lutego) i z drugoligowcem hiszpańskim (14 lutego). Wisła miała opcję gry towarzyskiej z Valencią, ale wybrała innego organizatora obozu, który nie miał w ofercie sparingu z ekipą z Primera Division. - Być może z Valencią zagramy w drugim półroczu już w meczu oficjalnym - uśmiechał się Skorża, mając na myśli europejskie puchary. Szkoleniowiec Wisły nie czuje się pewniakiem w walce o mistrzostwo Polski, choć jego ekipa ma pięć punktów przewagi nad wiceliderem - Legią. - Wiosna będzie niesamowicie intensywna. Rozegramy 13 meczów i nie możemy sobie pozwolić na żaden moment słabości, bo to kosztowałoby zbyt wiele. Przecież rok temu Lech Poznań przez taki moment roztrwonił dużą przewagę - przypominał podczas konferencji Maciej Skorża. Skorża pokłada duże nadzieje w sprowadzanym z Senegalu pomocniku Issa Ba. - Wprawdzie słyszę różne opinie, że kogo niby ja tu sprowadzam, ale według mnie Wisła będzie miała dużo pożytku z tego piłkarza. Wzmocni naszą drugą linię - zapowiada trener. Ba już dzisiaj miał przechodzić testy medyczne, po których podpisze kontrakt. Warunki umowy już są ustalone. - Okazało się, że zatrzymały go w Senegalu sprawy rodzinne. Wyraziłem zgodę na jego późniejszy przyjazd do Polski. Issa w sobotę powinien być w Krakowie, ale i tak nie zdąży wyjechać z nami do Hiszpanii. Dotrze do nas po podpisaniu kontraktu - zapowiada w rozmowie z nami Maciej Skorża. ZOBACZ ZAPIS KONFERENCJI Z MACIEJEM SKORŻĄ