Plany krakowian pokrzyżował COVID-19. W ekipie Słowaków wykryto kilka pozytywnych przypadków, więc musieli oni odwołać przyjazd do Krakowa. W tej sytuacji wiślacy awaryjnie szukali zastępczego rywala i udało im się porozumieć z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. To jednak złe wiadomości dla Petera Hyballi, który liczył, że ostatni mecz przed startem ligi będzie konfrontacją z mocnym przeciwnikiem. Spartak to bowiem piąta ekipa słowackiej ekstraklasy, tymczasem niecieczanie są liderem, ale I ligi. Spotkanie odbędzie się o godz. 11 przy Reymonta. Osiem dni później krakowianie inaugurują rundę wiosenną meczem z Piastem Gliwice. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> PJ