- Sytuacja kadrowa nie jest zbyt dobra. Wiadomo, ile mieliśmy w ostatnim czasie urazów, wszystko tak naprawdę się skumulowało. To jest nasz największy kłopot. Na pewno nie będzie jutro z nami Sadloka, Jovicia, Brożka, Boguskiego, który jest po operacji, i Guerriera. Mączyński oraz Jankowski znajdują się w kadrze na mecz, lecz wraz z fizjoterapeutami będą pracować nad tym, aby móc zagrać - mówi na oficjalnej stronie klubu trener Broniszewski. Słowa uznania szkoleniowiec skierował w stronę Rafała Boguskiego: - Nigdy nie oceniam publicznie zawodników, ale Rafałowi należą się wielkie ukłony. W trudnym dla nas momencie, borykając się z urazem, biegał po boisku i robił wszystko, aby drużyna wygrała. Za to pragnę mu podziękować. Los nie oszczędził krakowian także podczas ostatniego starcia w Gdańsku, gdzie boisko z powodu urazu w 39. minucie opuścił Maciej Sadlok. - Dopóki nie będzie ostatecznej diagnozy dotyczącej stanu zdrowia Maćka, to nie ma co gdybać. Musimy być przygotowani na warianty. Pech nas nie omija i w zasadzie w każdym z ostatnich meczów musieliśmy dokonywać zmian przed przerwą, bo kontuzje nas gonią i wykańczają- mówił. Istnieje spora szansa, że po nowym roku wraz z drużyną przygotował się będzie Boban Jović. - Na tę chwilę wiemy, że 11 stycznia będzie mógł z nami trenować. Pierwotnie wyglądało to na bardzo poważny uraz, ale diagnoza po zabiegu jest taka, że po rehabilitacji do nas dołączy - dodaje Broniszewski.