- Potwierdzam, że sprawa została przez nas "wygrana". Drugiej stronie przysługuje jednak skarga kasacyjna. Dopiero po zakończeniu procesu będziemy komunikować ewentualny sukces oficjalnymi kanałami - powiedział Interii rzecznik Wisły Damian Juszczyk. Informację jako pierwszy podał red. Mateusz Miga z "Przeglądu Sportowego". Sprawa dotyczy lat 2004-2005. Mandziara i jego firma AdvanceSport GmbH domagali się od Wisły ponad 723 tys. euro prowizji, za doradztwo i transfer Kamila Kosowskiego do Kaiserslautern. Firma Mandziary poczuwała się też do sprowadzenia do Wisły Jakuba Błaszczykowskiego, choć na Reymonta trafił on rok po tym, jak był proponowany.W 2014 r. szwajcarskim sądzie Wisła przegrała z Mandziarą i wydawało się, że będzie musiała zapłacić ponad 723 tys. euro. Krakowski klub przegrał też odwołanie.Dopiero w Sądzie Apelacyjnym Wisła dopięła swego.Adam Mandziara jest dziś prezesem i współwłaścicielem Lechii Gdańsk.