Wisła Kraków była jednym z faworytów do awansu do Ekstraklasy. Już w poprzednim sezonie drużyna była blisko osiągnięcia celu, ale przespała pierwszą część sezonu pod wodzą Jerzego Brzęczka. Teraz miało być inaczej, ale skończyło się tylko na nadziejach. Po 15 kolejkach krakowianie mają 22 punkty (pięć zwycięstw, siedem remisów i trzy porażki), co daje im dopiero dziewiąte miejsce w tabeli. Co prawda do strefy barażowej tracą tylko dwa punkty, ale do drugiego miejsca (daje bezpośredni awans) już pięć. To oznacza, że Wisła w obecnym sezonie zdobywa 1,47 punktu na mecz, czyli jest już bardzo blisko średniej, przy której w poprzednim sezonie zwolniony został Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner reprezentacji Polski zostawił Wisłę na dziesiątym miejscu, z 17 punktami po 12 spotkaniach, co daje średnią 1,42 punktu na mecz. Piłkarzom Radosława Sobolewskiego już w tej kolejce grozi zejście poniżej tego wyniku. W razie porażki z GKS-em Katowice będą mieli bowiem średnią 1,38 punktu. Remis da im tylko trochę lepszy wynik od Brzęczka (1,44), więc tylko wygrana pozwoli odetchnąć Sobolewskiemu, bo wówczas krakowianie będą mogli pochwalić się średnią 1,56. Przypomnijmy, że planem minimum prezesa Wisły Jarosława Królewskiego było zakończenie roku w strefie barażowej z ok. czterema punktami starty do drugiego miejsca. Królewski wydaje się jednak spokojnie podchodzić do sytuacji. Wisła Kraków - GKS Katowice. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - GKS Katowice w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra, stream online na Polsat Box Go. PJ