Pomocnik Wisły Hugo Videmont wrócił z Nowego Sącza do Krakowa, po tym jak Sandecja zrezygnowała z wypożyczenia go.
Hugo Videmont to na razie bodaj jedyny niewypał transferowy dyrektora sportowego Wisły - Manuela Junki. "Biała Gwiazda" próbowała wypożyczyć Francuza do Sandecji, ale ta, po dwóch dniach testów zrezygnowała z wiślaka.
W ten sposób Videmont jest skazany tylko na treningi, bez jakichkolwiek szans na występy. Trener Kiko Ramirez nie zamierza na niego stawiać.
- Hugo wie, że na niego nie liczę. Musi rozważyć swoją przyszłość - podkreślił trener Kiko Ramirez.
Videmont trafił na Reymonta w lutym z drugoligowego francuskiego AC Ajaccio i na razie nie zrobił furory.
MB