Niedawna konferencja prasowa włodarzy Wisły Kraków wywołała mieszane odczucia. Kibice, którzy oczekiwali garści konkretów na pomysł na "Białą Gwiazdę w pierwszej lidze, mogli czuć się rozczarowani. Oprócz informacji o finansowych cięciach, renegocjacji umów i drastycznym zmniejszeniu pensji trenera Jerzego Brzęczka, padały raczej ogólniki i stwierdzenia, które były jasne dla fanów już wcześniej. Prezes Dawid Błaszczykowski zapewniał, że klub robi wszystko, by w zespole zatrzymać dwóch ważnych zawodników: Hiszpana Luisa Fernandeza i Szweda Josepha Colleya. Mówiono też o konieczności przywrócenia równowagi między polskimi a zagranicznymi piłkarzami w zespole. Wiceprezes ekipy z Reymonta, Maciej Bałaziński, o budżecie wypowiadał się bez wdawania się w szczegóły. "Wiemy, że nic nie wiemy" - komentowali kibice "Białej Gwiazdy" po zakończonej transmisji z zebrania zarządzających Wisłą z dziennikarzami. A później wzburzyli się znowu. Wszystko przez ankietę dotyczącą cen karnetów rozesłaną do nich przez klub. Fanom nie spodobał się sposób, w jaki sformułowano pytanie i odpowiedzi. "Zależy mi na jak najszybszym powrocie Wisły do Ekstraklasy - zapłacę za karnet nawet 725 zł (ulgowy 600 zł)", "Pragnę jednak wspierać klub, ale z uwagi na relegacje do 1 ligi jestem w stanie przeznaczyć nie więcej niż 360 zł (ulgowy 300)" - oto treść dwóch z kilku możliwych do wyboru opcji. Sprawa zrobiła się tak głośna, że włodarze krakowskiej ekipy postanowili się wytłumaczyć. I tylko dolali oliwy do ognia... Błaszczykowski: Nie spodziewałem się śmiechu z trybun Wisła Kraków przeprasza kibiców za ankietę. Oświadczenie wygłosiła "sztuczna inteligencja z Marsa". W sieci wrze Na oficjalnym profilu klubu na Twitterze pojawił się filmik, w którym głos zabrała "wysłanniczka z Marsa". "Cześć wiślacy! To ja, Kasia. Jestem sztuczną inteligencją prosto z Marsa. Dopiero się uczę, jak rozumieć nastroje wśród kibiców. Czasami zrobię coś głupie, jak na przykład wczorajszą ankietę. Obiecuję poprawę. Karnety na przyszły sezon będą w atrakcyjnych cenach. Informacje już wkrótce. Dziękuję za wypełnienie ankiet, wasze odpowiedzi są bardzo pomocne" - powiedziała. Później ten sam komunikat wygłosiła jeszcze w dwóch innych językach. Wideo wywołało zażenowanie wśród wielu fanów Wisły i sprowokowało kpiny ze strony internautów. "Są jakieś wszechświaty, które mi umykają całkowicie", "Rozumiem, że spadek ligę niżej nie zepsuł Wam humorów, ale jednak zamiast ośmieszać, klub można byłoby zwyczajnie przeprosić - wyszłoby dużo lepiej", "Nie wiem czyim efektem pracy są ostatnie działania, z kim są one konsultowane i jaki miał ich być cel, ale powinny być jak najszybciej zaprzestane. To zaprzeczenie profesjonalizmu, przemyślanej strategii i dbania o dobry wizerunek. To jest po prostu żenujące", "Zamiast powiedzieć coś sensownego na konferencji to zrobili cyrk a teraz to jeszcze ciągną… szykuje się dobry sezon", "Gdy człowiekowi się wydaje, że władze klubu dobiły już do dna żenady, to oni zawsze spieszą, żeby tego człowieka z błędu wyprowadzić i pokazać, że dla nich nie ma granicy żenady", "Jak to zobaczyłem pierwszy raz, myślałem, że ktoś się włamał na stronę i to wrzucił", "Wstyd na całą Polskę", "Cała trójka z dnia na dzień coraz bardziej ośmiesza klub, chwała im za to że go uratowali przed 4 liga, ale myślę nikt nie chciał żeby to odbyło się takim kosztem. Cała Polska się śmieje z nas" - czytamy. Są też tacy, którzy biorą w obronę inicjatywę "Białej Gwiazdy". "E nie, właśnie fajne przeprosiny. Bez kija w tyłku, na wesoło", "Przyznali się do błędu, że ankieta była głupia i chcą przeprosić. Zrobili to dosyć pomysłowo. Nie ma sensu rozpamiętywać takich wpadek", "Wiem, że to niepopularne, ale mnie tam bawi" - piszą w mniej licznych wpisach. Przy okazji komentujący odkryli, że z Twittera zniknął profil jednego ze współwłaścicieli "Białej Gwiazdy", Jarosława Królewskiego. To o tyle zaskakujące, że Królewski był do niedawna bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Zmieniło się to po ostatnim meczu Wisły w Ekstraklasie. Przy okazji pożegnalnego pojedynku z Wartą Poznań kibice wywiesili transparent: "Mniej Twittera, więcej myślenia" - napisali. Prześmiewczo skandowali też: "Hej Królewski, powiedz szczerze, co tam słychać na Twitterze?!". Wisła Kraków na sprzedaż? Poszedł jasny sygnał!