Prezes Wisły zdementował, że do pracy w klubie wraca Franciszek Smuda, zdementował też, jakoby Wisła miała sprzedać Macieja Sadloka, Macieja Jankowskiego, Radosława Cierzniaka, czy Łukasza Burligę. Jedyny piłkarz, nad którym mogła stracić kontrolę, i to od lipca 2016 roku to młody pomocnik Konrad Handzlik, który mógł związać się z Legią Warszawa. - Rok 2016 jest wyjątkowy, jubileuszu 110-lecia Wisły Kraków, to wielkie wydarzenie dla miasta i klubu. Będziemy obchodzić jubileusz wspólnie jako Wisła Kraków SA i TS Wisła. Obiecuję, że wiosenna część sezonu będzie znacznie bardziej udana, będziemy walczyć o cele najwyższe, bo w Wiśle tylko o takie się walczy - deklaruje prezes Dunin-Suligostowski. - To dla mnie ogromny zaszczyt, prowadzanie najbardziej rozpoznawalnego polskiego klubu w Europie - powiedział Tadeusz Pawłowski. - Postaram się potwierdzić swoje kwalifikacje. Nie może być kichnięcia, że odpalimy w trzeciej kolejce, musimy odpalić od razu. To trudne zadanie, ale po to jest sztab rozbudowany, mamy analityków. Chcemy do Wrocławia pojechać i wygrać. Prezes Wisły poinformował, że klub wzmocni się powrotem Patryka Małeckiego i pozyskaniem czeskiego napastnika Zdenka Ondraszka, który ostatnio występował w norweskim Tromsoe. Klub sprowadził już napastnika z KS Polkowice Krzysztofa Drzazgę, a od lata zakontraktował lewego obrońcę GKS-u Katowice Rafała Pietrzaka. - Negocjujemy z katowiczanami wykupienie Pietrzaka - powiedział prezes Dunin-Suligostowski. Prezes dodał, że klub negocjuje ze sponsorami, by zwiększyć wpływy. Koszty Wiśle, w ciągu roku, udało się obciąć o połowę. Od poniedziałku wiślacy trenować będą w Myślenicach, a później pojadą na obóz do Turcji, gdzie zagrają trzy sparingi: z Hajdukiem Split (w miejsce Dynama Mińsk), Ferencvarosem i Botewem Płowdiw. Wiślacy wiosnę zainaugurują 12 lutego, wyjazdowym meczem ze Śląskiem. - Jesteśmy stabilnym klubem. Bieżące koszty udało się zredukować o ponad 50 procent. Funkcjonujemy stabilnie dzięki Tele-Fonice Kable. Na nas spoczywa obowiązek poszerzenia bazy sponsorów - podkreślał prezes. Piotr Dunin-Suligostowski zdementował doniesienia, jakoby Wisła miała zmienić właściciela, a jej nabywcą miał zostać znany z władania Polonią Warszawa Józef Wojciechowski. - Nie są prowadzone rozmowy z panem Wojciechowskim dotyczące zakupienia Wisły - zapewnił. Nowy prezes nie ma obaw o to, że Wisła spełni wymogi licencyjne na nowy sezon. Jego zarząd ma za sobą bilans zamknięcia i otwarcia. Wnioski po nim? - Sytuacja jest stabilna finansowo, nie widzimy zagrożenia dla procesu licencyjnego. W zarządzie mamy wydzielone stanowiska wiceprezesów. Pion sportowy zajmuje się całością przygotowania procesu licencyjnego - dodał. Szefem pionu sportowego jest wiceprezes Zdzisław Kapka.Trenera Pawłowskiego czeka trudne zadanie nie tylko z uwagi na deficyt punktowy i balansowanie o dwa punkty nad strefą spadkową drużyny. Będzie musiał od nowa zbudować szatnie, jej liderem pozostanie zapewne wracający z Pogoni Patryk Małecki. "Mały" od wczesnej młodości był wiślakiem, lecz jego powrót nie wszystkim piłkarzom się podoba, a w środowisku uchodzi za zawodnika o trudnym charakterze. Trener Pawłowski nie boi się wyzwania. - Małecki jest ciekawym, rutynowanym, dobrym technicznie, mającym w sercu Wisłę piłkarzem. Niektórzy mówią, że to trudny chłopak, ale uważam, że w drużynie potrzebni są nie tylko tacy, którzy chodzą do kościoła, ale też ci, którzy krzykną i zawojują coś na boisku. Rozmawiałem z nim i cieszę się, że sprawa została sfinalizowana - powiedział Pawłowski. Z Krakowa Michał Białoński, Łukasz Szpyrka