Na wstępie warto przypomnieć, dlaczego "Biała Gwiazda" bierze udział w eliminacjach do Ligi Europy pomimo gry na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Alberta Rude w sezonie 2023/24 okazali się największą rewelacją Fortuna Pucharu Polski. Dobra gra w turnieju zaowocowała awansem do finału na PGE Narodowym, w którym pierwszoligowiec zmierzył się z faworyzowaną Pogonią Szczecin. Ekipa ze stolicy Pomorza Zachodniego dysponująca lepszymi piłkarzami była o krok od pokonania underdoga. W 75. minucie po bramce Eftimisa Kulurisa prowadziła 1:0 i nic nie wskazywało na nagły zwrot akcji. Ten jednak nastąpił. Krakowianie najpierw rzutem na taśmę doprowadzili do dogrywki. Na samym jej początku wbili faworytom kolejnego gola, zapewniając sobie kolejne trofeum do gabloty. "Jest to sukces finansowy, sportowy i medialny, który pozwoli nam po 13 latach na rywalizację w Pucharach Europejskich. Oczywiście względem celu głównego, jest to mniej znaczący sukces, lecz jako klub w obecnej sytuacji finansowej nie możemy przymknąć oko na to, że wartość tego zwycięstwa generuje/wygeneruje łącznie w najgorszej wersji około 13 mln PLN wpływu do klubu" - cieszył się Jarosław Królewski we wpisie na platformie "X" na początku czerwca 2024. Do pełni szczęścia ekipie z Małopolski brakowało awansu do PKO BP Ekstraklasy. Wydawało się, że po sukcesie odniesionym w Warszawie zawodnicy pójdą za ciosem i powrócą do elity. W ostatnich kolejkach sezonu zasadniczego piłkarzom zabrakło chłodnej głowy. Nie zgadzały się wyniki, do tego doszło mnóstwo czerwonych kartek. Zaowocowało to tym, że gracze Wisły baraże z udziałem drużyn z miejsc 3-6 w ligowej tabeli obejrzeli jedynie w telewizji. Oto rywal Wisły Kraków. Pierwsze mecze o Ligę Europy za niecały miesiąc Pozostanie na zapleczu elity w mieście przyjęto z ogromnym rozczarowaniem. Na pocieszenie Wisła w sezonie 2024/25 powalczy o udział w Lidze Europy. To właśnie jedna z nagród za triumf w finale Pucharu Polski. Pierwsza runda? Jak najbardziej do przejścia. Krakowianie byli rozstawieni, więc trafili na rywala w swoim zasięgu. We wtorek 18 czerwca o godzinie 15:00 miało miejsce oficjalnie losowanie. Pierwszoligowiec o kolejną fazę eliminacji powalczy z KF Llapi 1932. Oba mecze odbędą się 11 i 18 lipca. Zespół z Kosowa zajął w minionym sezonie drugie miejsce w swojej lidze i zdobył wicemistrzostwo z dorobkiem 71 punktów. Warto dodać, że rewanż zaplanowano w Krakowie.